REKLAMA

Puls Warszawy

różne

 

Moda na języki

  6 września 2004

Zwariowaliśmy na punkcie uczenia się języków obcych, przede wszystkim angielskiego. Bardzo popularne są także niemiecki, francuski, hiszpański i włoski. Do łask wraca po latach odrzucenia rosyjski.

REKLAMA

Widać, że dotarło do nas, że znajomość języków ułatwia nie tylko życie podczas zagranicznych wyjazdów. Jest także przydatna w kraju. Wielu pracodawców znajomość co najmniej jednego języka czyni warunkiem zatrudnienia. Gdzie i za ile uczymy się języków?

Blisko domu lub pracy

Zapotrzebowanie na naukę języków spowodowało prawdziwy wysyp różnego rodzaju szkół i kursów językowych. Działają nie tylko w dużych miastach, lecz także w niewielkich miejscowościach. Skoro lubimy uczyć się blisko domu lub pracy, żeby nie tracić czasu na dojazdy, to szkoły językowe dbają o to, by być pod ręką. Oczywiście są renomowane, znane od lat miejsca (jak choćby warszawscy Metodyści), dokąd przyjeżdżają chętni nawet z drugiego końca miasta, ale większość z nas korzysta z kursów odbywających się w pobliżu miejsca zamieszkania lub zatrudnienia. W dużych miastach w każdej dzielnicy czy osiedlu jest kilkanaście miejsc, gdzie można uczyć się języków. Np. w niewielkich podwarszawskich Ząbkach na chętnych czekają zajęcia w Miejskim Domu Kultury i w prywatnej szkole językowej.

Kup bilet

Od przedszkolaka do seniora

Naukę zaczynamy coraz częściej już w przedszkolu. Większość tych placówek oferuje jako zajęcia dodatkowe właśnie naukę języka obcego - najczęściej angielskiego, ale też francuskiego, niemieckiego, włoskiego czy hiszpańskiego. Dla dzieci przygotowane są specjalne metody nauczania, przeważnie jest to nauka przez zabawę.

Kontynuacja poznawania języka następuje w szkole podstawowej, a potem średniej. Niestety wciąż jeszcze w niewielu szkołach poziom nauczania jest na tyle wysoki, że uczniowie językiem posługują się biegle. Stąd także wielkie powodzenie korepetycji i wszelakich kursów, na których często douczamy się tego, czego nie dała nam szkoła.

Coraz częściej też języków uczą się ludzie starsi, aktywni, którzy dopiero na emeryturze mają czas, który poświęcają sobie. Mówią, że uczą się dla przyjem-ności, realizują marzenie życia. Chcą pojechać za granicę i móc bez kłopotu się porozumieć.

REKLAMA

Jaką metodę wybrać?

Szkoły walczą o klienta, proponując różne metody uczenia się języka. Metoda Wilka np. obiecuje naukę angielskiego bez wkuwania, wyłącznie poprzez mówienie. W jednej grupie są cztery osoby, a każda podczas każdych 90-minutowych zajęć ma wypowiedzieć 300 zdań, z czego podobno zapamiętuje się około 60 procent. By opanować język osoba zaczynająca naukę potrzebuje dwóch lat. Z kolei w Centrum Nauki "Sita" zapewniają, że można nauczyć się podstaw języka w dwa tygodnie. Sita wprowadza uczniów w stan alfa, podczas którego więcej się zapamiętuje. Uczniowie otrzymują specjalne gogle do regulacji oddechu. Po dwóch tygodniach intensywnego kursu, po opanowaniu podstaw języka, można wybrać kurs semestralny, dwu- lub czteromiesięczny. Metoda Callana wyrabia umiejętność mówienia po angielsku. Ucząc się tą metodą, nie trzeba pisać. Po 240 godzinach osiągnięty poziom umożliwia zdanie FCE. Jednak na egzaminie wymagana jest również umiejętności pisania, zatem po osiągnięciu poziomu "mówionego" lektorzy uczą pisania po angielsku. Metoda holistyczna integruje naukę języków obcych z treningiem motywacyjnym i technikami przyspieszonej nauki. Wykorzystuje wyniki wieloletnich światowych badań nad potencjałem mózgu i inteligencją złożoną.

Całkiem świeżym pomysłem jest nauka za pośrednictwem sms-ów, którą proponuje Wirtualna Polska. Kurs zamawia się wysyłając sms-a i po uiszczeniu opłaty otrzymuje codziennie - oczywiście za pośrednictwem sms-a - przez 30 dni porcję słówek do nauczenia. Specjalną ofertę przygotowano dla zabieganych biznesmenów, ekonomistów i finansistów. Mogą zamówić słownictwo z zakresu finansów, marketingu, rynku giełdowego i ekonomii.

REKLAMA

Przykładowe ceny kursów

  • Metoda Wilka: 45-minutowa lekcja - 85 zł niezależnie od liczby osób w grupie, zatem im większa grupa, tym tańsza lekcja.
  • Metoda SITA - kurs intensywny z wprowadzeniem w stan alfa - 4 godz. codziennej nauki - 1100-1600 zł.
  • Metoda Callana - 20 zł za godzinę (średnio w grupie jest sześć osób). Szkoła Języków Obcych Marty Michnowskiej w Ząbkach - grupy 4-7-osobowe (590 zł semestr), 3-osobowe (25 zł za godz. lekcyjną), 2-osobowe (30 zł za godz. lekcyjną), zajęcia indywidualne (55 zł za godz. lekcyjną).
  • Metoda holistyczna - 1000-1500 zł rocznie
  • Nauka przez telefon komórkowy: 10,98 z VAT (za 30 porcji słówek).

Co mówią specjaliści?

  • Najlepszą metodą nauki języka jest ciągłe wkuwanie słówek na pamięć.
  • Najlepszą metodą uniknięcia błędów gramatycznych - rozwiązywanie jak największej liczby ćwiczeń.
  • Ważne jest bardzo duże zaangażowanie się uczącego.
  • Nie ma idealnej, skutecznej dla wszystkich metody nauczania.
  • Niektórych bardziej dopingują pochwały, innych konstruktywna krytyka.
  • Ideał: poświęcanie na naukę 15-30 minut dziennie.
  • Nauka rzadziej niż dwa razy w tygodniu nie ma sensu.
  • Skuteczne uczenie się: korzystanie z wszystkich okazji do kontaktów z językiem (multimedia, oglądanie obcojęzycznych programów w telewizji, słuchanie z próbą zrozumienia zagranicznych piosenek, surfowanie po obco-języcznych stronach w Internecie, pisanie listów do znajomych, czytanie w obcym języku, jak najwięcej rozmawiać).

Katarzyna Motylińska

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe