REKLAMA

Puls Warszawy

różne

 

Mazowiecka lokomotywa

  22 maja 2009

Trzy lata temu, gdy z okręgu podwarszawskiego kandydowałem do Sejmiku Mazowsza, jednym z priorytetów mojego programu był rozwój transportu szynowego, zwłaszcza w metropolii warszawskiej.

REKLAMA

Po wyborze na przewodniczącego komisji strategii i rozwoju regionalnego zaproponowałem sejmikowi strategiczny zwrot. Postawiliśmy na koleje i wszelką komunikację szynową. Nie zapomnieliśmy oczywiście o nowych drogach, ale samorząd województwa zrozumiał, że samochód czy autobus, nawet na sześciopasmowej drodze może stanąć w korku.

Na początku 2007 roku na mój wniosek sejmik uchwalił rozpoczęcie prac nad strategią rozwoju i modernizacji transportu szynowego na Mazowszu. Uchwała ta oznaczała rewolucję w myśleniu oraz gotowość do podjęcia wielu konkretnych działań - nawet bez czekania na strategię. W kolejnych budżetach województwa, a także w planach operacyjnych wydawania funduszy z Unii Europejskiej zaczęto zwiększać środki na koleje metropolitarne i regionalne.

Szczegółowy i obszerny projekt tej strategii już powstał. Proponuje prawdziwą rewolucję kolejową: między innymi budowę nowych linii kolejowych i tramwajowych na centralnym Mazowszu - między innymi dla przedłużenia warszawskiego metra i tramwajów poza granice stolicy - jak też w całym województwie. Ale to nie wszystko. Strategia przewiduje również przystosowanie do komunikacji pasażer-skiej torów dotąd wykorzystywanych jedynie w celach przemysłowych lub wojsko-wych, jak na przykład linia prowadząca z Warszawy nad Jezioro Zegrzyńskie, linia z Nowego Dworu Mazowieckiego do lotniska w Modlinie, czy też linia z Piaseczna przez Konstancin-Jeziorną do Siekierek w Warszawie. Jednym z punktów strategii jest też rewitalizacja, czyli przywrócenie do życia, kolejek wąskotorowych - nie tylko do celów rekreacyjnych czy turystycznych, ale do codziennego dojeżdżania do pracy i szkoły w stolicy, albo na weekendowy piknik poza miasto. Do tych celów mogłaby służyć kolejka jeżdżąca kiedyś z Piaseczna przez Zalesie Dolne do Tar-czyna i dalej do Grójca. Razem powstałaby wielka i gęsta sieć połączeń, jak w me-tropoliach zachodnioeuropejskich - Paryżu, Berlinie, czy Szkokholmie.

Kolej jest oszczędna dla gospodarki, jest też najbezpieczniejszą formą tran-sportu z najmniejszą liczbą wypadków i ofiar. Sprzyja ponadto zachowaniu nieska-żonej przyrody, a więc poprawie jakości życia nas wszystkich. Francuzi, Niemcy, Szwedzi i Szwajcarzy, a także poza Europą, na przykład Japończycy dawno już się o tym przekonali. Oni postawili na komunikację szynową wiele lat temu. Gdy rzą-dzący planowali jak najlepiej wydać ponad 67 miliardów euro funduszy rozwojo-wych przyznanych Polsce na lata 2007-2013, Komisja Europejska nalegała, aby wysoki procent tych środków przeznaczony był na transport szynowy - pasażerski obok towarowego. Polska początkowo opierała się przed takim rozwiązaniem, ale teraz zaczyna rozumieć, że nie ma innej drogi. Mazowsze zrozumiało to jako jedno z pierwszych.

Lista faktów jest długa. Przez ostatnie trzy lata samorząd województwa przejął na własność Koleje Mazowieckie i zaczął kupować dla nich nowoczesne pociągi. Wspólnie z lokalnymi samorządami przejął na własność WKD - Warszawską Kolej Dojazdową - i przeznaczył dla niej wielkie środki na zupełną wymianę pociągów i modernizację infrastruktury. Kupił linię kolejową do lotniska w Modlinie na potrzeby metropolitalnego połączenia z centrum Warszawy i lotniskiem Okęcie. Przyśpieszył budowę parkingów "Parkuj i jedź" do kilkunastu rocznie. Wartość dokonanych i pla-nowanych inwestycji kolejowych sięga około dwóch miliardów złotych, głównie z funduszy Unii Europejskiej. Najnowszym sukcesem jest przywrócenie po 15-letniej przerwie komunikacji kolejowej z Warszawy przez Piaseczno i mazowieckie lasy do Góry Kalwarii. Na tej trasie - życiowo ważnej dla kilku mazowieckich miast, a tu-rystycznie atrakcyjnej dla trzech milionów mieszkańców Warszawy i metropolii - właśnie ruszają nowoczesne szybkie pociągi. Po trzech latach odważne plany stały się rzeczywistością. Jak w Europie.

Grzegorz Kostrzewa-Zorbas
W PRL działacz opozycji demokratycznej. Były radny sejmiku mazowieckiego (2006-2010). Od 2010 jest członkiem prezydenckiego Zespołu Doradczo-Konsultacyjnego Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego. Autor książki "Mazowsze 24".


Priorytetem jest przystosowanie do komunikacji pasażerskiej torów
dotąd wykorzystywanych jedynie w celach przemysłowych lub wojskowych

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA