Magia i teatr

To był prawdziwy maraton teatralny. Trwający 18 godzin festiwal otworzyła wiceburmistrz Liliana Zientecka, która życząc widzom i uczestnikom dobrej zabawy podkreśliła znaczenie festiwalu wsród wielu wydarzeń kulturalnych organizowanych w Białołęce. I rzeczywiście ten, kto zdecydował się spędzić listopadowy weekend w Białołęckim Ośrodku Kultury z pewnością nie żałował.

Widzowie mogli zobaczyć aż 17 spektakli z 16 amatorskich teatrów działających w Warszawie i okolicach. Festiwal stał na niezwykle wysokim poziomie. Jury, w skład którego weszli: Jarosław Kilian (dyrektor artystyczny Teatru Polskiego), Janusz Majcherek (redaktor naczelny miesięcznika "Teatr" i prodziekan wydziału wiedzy o teatrze Akademii Teatralnej), Wojciech Adamczyk (aktor, reżyser dziekan wydziału reżyserii AT) oraz dyrektor BOK-u Tomasz Służewski, miało nie lada orzech do zgryzienia, bowiem aż cztery prezentacje pretendowały do nagrody Grand Prix. Po długich obradach zwycieżył "Teatr Nie Na Temat" z Piaseczna, który przygotował niezwykle barwny kostiumowo spektakl "Magia i miłość, czyli ognie czerwcowe" oparty wyłącznie na muzyce i plastycznym działaniu 20 aktorów. Za reżyserię i choreografię zdecydowano się nagrodzić duet Izabella Borkowska i Dariusz Sikorski z DK Śródmieście za niezwykle precyzyjne przygotowany musicsal "I co teraz?" w wykonaniu Kabaretu 41. W przypadku indywidualnych nagród aktorskich decyzje jury były jednogłośne. Zdecydowaną faforytką była Agnieszka Przybylska z Teatru Beznazwy (Dom Kultury Włochy), która wcielajac się w tytułową rolę Sylvii stworzyła piękną i niezwykle dojrzałą postać psa. Męską nagrodę uzyskał Robert Kołakowski z Teatru Parabuch. Poza tym jury przyznało kilka wyróżnień.

Nowym akcentem było powołanie młodzieżowego jury, w skład którego weszli aktorzy białołęckich teatrów: "13" i Porażki (Katarzyna Pawela, Patrycja Herod, Jakub Jankowski, Damian Graczyk). Ich werdykt znacznie się różnił od tzw. dojrzałego jury. Młodzież zdecydowanie wybrała pierwszą prezentację "Wyprzedaż" w reżyserii Jerzego Lacha, którą zrealizowały teatry "Sydyk" i "Tu i Tam". Spektakl obnażył supermarketową rzeczywistość polskiego społeczeństwa, w której pieniądz zabija wszystkie wartości. Poza tym młodzi jurorzy docenili odtwórcę głównej roli Mariana w spektaklu "Zemsta Mariana" z Teatru Dominikańskiego.

W tej edycji festiwalu także publiczność została nagrodzona. Wspierające "Garderobę Białołęki" teatry: Dramatyczny, Polski, Narodowy i Studio ufundowały bezpłatne bilety dla widzów.

Festiwal po raz kolejny stał się miejscem wymiany doświadczeń między elitą zespołów amatorskich działających na terenie Warszawy. Ważne, że w ciągu całego przeglądu na każdym spektaklu było ponad 70 widzów, a wyróżnione przedstawienie "Sindbad" według B. Leśmiana z DK "Świt", które rozpoczęło się o 24.00 zgromadziło ponad 150 widzów. Sądzę, że dlatego warto wspierać ruch amatorski, który ma coś bardzo ważnego do przekazania i jest głosem młodego pokolenia.

Leszek Grabowski