REKLAMA

Bemowo

Inwestycje

 

Krok w tył w sprawie metra. Konkurs unieważniony

  17 lipca 2017

alt='Krok w tył w sprawie metra. Konkurs unieważniony'
źródło: materiały prasowe

Czy to koniec "złotego dachu" nad stacją na rogu Górczewskiej i Lazurowej? Na 2357 dni przed terminem uruchomienia ostatniego odcinka Krajowa Izba Odwoławcza zatrzymała postęp prac nad metrem na Bemowo.

REKLAMA

W ubiegłym miesiącu konsorcjum AMC i Biura Projektów "Metroprojekt" wygrało konkurs na trzy ostatnie stacje II linii metra: Lazurowa, Chrzanów i Połczyńska. Nad podziemną koleją na zachodni skraj Warszawy miał pracować Andrzej M. Chołdzyński, uznawany za jednego z najwybitniejszych architektów w Polsce, znany m.in. z projektów stacji Plac Wilsona, Młociny, Rondo Daszyńskiego i Nowy Świat - Uniwersytet. Jedynym konkurentem zwycięskiego konsorcjum była firma ILF.

- Prace były oceniane przez specjalistów według siedmiu kryteriów z różnych dziedzin - mówiła wówczas Marlena Happach, naczelna architektka Warszawy. - Dotychczasowe doświadczenia pokazują, jak istotna jest miastotwórcza rola metra. W propozycjach konkursowych docenialiśmy przemyślane powiązania stacji z systemem komunikacyjnym a przede wszystkim siatką przestrzeni publicznych nowej dzielnicy mieszkaniowej.

ILF odwołał się od werdyktu sądu konkursowego do Krajowej Izby Odwoławczej, która 17 lipca postanowiła unieważnić konkurs. Dlaczego? W specjalnym komunikacie warszawski ratusz obarcza winą konsorcjum AMC i "Metroprojektu".

- Autorzy zwycięskiej pracy popełnili podstawowe błędy związane z anonimizacją pracy (złożone prace opatrzone były 6-cyfrowymi liczbami rozpoznawczymi) przez co, zdaniem KIO, możliwa była ewentualna identyfikacja uczestnika konkursu przed jego rozstrzygnięciem - informuje ratusz. - Unieważnienie oznacza, że konieczne będzie ogłoszenie nowego konkursu.

Takie rozstrzygnięcie KIO to poważny cios w proces inwestycyjny, który do tej pory przebiegał bez większych problemów. Czeka nas drugi konkurs, więc wybór projektanta opóźni się o kilka miesięcy. Zaprezentowane w czerwcu koncepcje - na czele z miedzianym dachem w kolorze złota nad stacją Lazurowa - na razie trafiają do kosza.

(dg)

 

REKLAMA

Komentarze (23)

# zjelonek

17.07.2017 13:32

I bardzo dobrze - można wrócić do podstaw i poprawić lokalizacje stacji Lazurowa i Połczyńska

# Emerytka

17.07.2017 17:42

Albo wrócić do pierwszej koncepcji trasy, którą nas karmiono przez 40 lat - czyli pod ulicą Człuchowską. Najbliższa stacja na Górcach nie ułatwi życia mieszkańcom Jelonek, a mimo to może stać się powodem dalszych likwidacji linii naziemnych.

# karol23

18.07.2017 13:34

To krok ktory zostal naprawiony. Te koncepcje byly niezwykle brzydkie. Mam nadzieje, ze tym razem wygra ktos inny.

REKLAMA

# darq

18.07.2017 18:14

Powrotu do metra pod Człuchowską niestety nie będzie, bo trwa już projektowanie stacji przy ratuszu. Cięcia komunikacji też są już niestety przyklepane, co widać po kontrakcie ZTM z MZA (zmniejszanie liczby wozokilometrów w kolejnych latach). Sorry za ten pesymizm, ale zwycięzca ponownego konkursu też jest już w praktyce znany. Widać, że miasto umówiło się z AMC/MP na ten kontrakt, bo mimo zignorowania obietnicy stacji pod Lazurową i mimo bezmyślnie zaplanowanych przesiadek konsorcjum wygrało w pierwszym podejściu (a potknęło się na kopiuj-wklej, co łatwo skorygują w drugim konkursie).

# Krecik

18.07.2017 23:39

Bo też żeście bezrozumnie uparli się na te autobusy! Przecież po to się buduje podziemne metro, żeby było mniej pojazdów zatłaczających ulice na powierzchni...

# Czytelniczka

19.07.2017 11:09

To nie myśmy uparli się na autobusy, tylko urzędnicy na metro. Co gorsza na metro, które choć do nas nigdy nie dotrze ,to przełoży się na jeszcze większe utrudnienia w dojechaniu komunikacją naziemną z Jelonek gdziekolwiek. Gdyby trasę metra poprowadzono według pierwotnego planu, z pewnością nikt by nie protestował.

REKLAMA

# zjelonek

19.07.2017 12:17

#darq napisał(a) 18.07.2017 18:14
Powrotu do metra pod Człuchowską niestety nie będzie, bo trwa już projektowanie stacji przy ratuszu
Póki co jednak nadal można 2 linię za ratuszem rozgałęzić w pod Człuchowską i na Bemowo , a przynajmniej stację Lazurowa przesunąć za Lazurową a najlepiej za S8 , co by dojeżdżający na P+R nie stanęli na już korkującym się rondzie na Górczewskiej ( przypominam że ma nad tym rondem być wiadukt , ale nie wzdłuż Górczewskiej tylko wzdłuż Lazurowej bo tak wymyślono w ubiegłym wieku żeby czołgi łatwiej mogły do szosy poznańskiej dojechać ).

# Emerytka

19.07.2017 13:11

Za Ratuszem to już chyba za daleko na rozgałęzienie na Jelonki . Bo gdzie metro by osiągało ul.Człuchowską? Pewnie najwcześniej koło Os. Lazurowa? Czyli znów z pominięciem Jelonek. Przeprowadzenie metra pod Parkiem Górczewska mogłoby też przyczynić się do zabudowania parku nowymi osiedlami.Czy jest szansa na rozsądne rozwiązanie? Czy nie można zrobić takiego rozwidlenia gdzieś w okolicy ul.Olbrachta?

# zjelonek

20.07.2017 12:51

#Emerytka napisał(a) 19.07.2017 13:11
Czy nie można zrobić takiego rozwidlenia gdzieś w okolicy ul.Olbrachta?
Za późno - władza nie przewidziała , budowlańce leją już beton - nie ma i nie będzie !

REKLAMA

# Emerytka

22.07.2017 18:25

Skoro tak, to dlaczego nie zostawiono nam autobusu 506?

# lideksynubeka

23.07.2017 15:32

Bo Bufetowa jest tępa

# Emerytka

23.07.2017 16:00

Nie proszę Pana. Bo mamy burmistrza Grodzkiego, który dużo obiecuje i niewiele sobie z tego robi. Który w trosce o swój osobisty interes, nawet nie palcem nie kiwnie w kierunku urzędu miasta w naszych sprawach, by nie popsuć sobie relacji z PO. Wieść gminna niesie, że Pan Grodzki nie chce się narażać swojemu koalicjantowi dzięki któremu jest Burmistrzem, więc tym samym nie będzie kwestionował pracy instytucji miejskich takich jak Zakład Transportu Miejskiego podległy p.Gronkiewicz. Dodatkowo lekceważąc nasze głosy na spotkaniu pół roku temu na Jelonkach, p. Grodzki zachował się w moim przekonaniu bardzo nieelegancko. Mam na myśli odpowiedź jakiej publicznie udzielił mojej sąsiadce właśnie w sprawie komunikacji autobusowej.

REKLAMA

# lideksynubeka

23.07.2017 21:36

A od kiedy to proszę Szanownej Pani burmistrz dzielnicy w Warszawie ma prawo zarządzać spółkami miejskimi,będącymi własnością miasta st.Warszawy a nie własnością dzielnicy,zarządzanymi przez miasto st.Warszawę(czyli mianowańców Bufetowej,równie tępych jak ona),a nie przez dzielnicę? I ustalać tymże spółkom politykę?
Problemy z komunikacją na Bemowie nie rozpoczęły się wraz z objęciem stołka burmistrza Bemowa przez M. Grodzkiego,lecz z chwilą dorwania się do władzy w mieście nawiedzonej w Duchu Świętym i propagującej wszelkie zboczenia Bufetowej. Jednym z takich zboczeń(oprócz sodomii) było skasowanie kilkunastu linii autobusowych na Bemowie. Zakładam,że Szanowna Pani posługując się nickiem Emerytka pamięta o liniach 106,113,125,139, 384, 406,408,410,422,501,506 i 507,które to niegdyś na Bemowo popylały.
Rany Boskie,ilość przeraża!!! Toż ta Bufetowa to największy szkodnik w dziejach Warszawy,gorszy był tylko Hitler,PO i Biuro Odbudowy Stolicy po wojnie,które w ramach socrealizacji Stolicy wyburzało ocalałe kamienice.
A najśmieszniejsze jest to,że zakompleksione potomstwo małorolnych pomstując na komunikację leci głosować na jej likwidatora.

# @lideksynubeka

28.07.2017 17:53

Wszystko prawda. Bufetowa szkodnik, likwidacja linii, syf, kiła i złodziejstwo, a piękny nic nie mogę burmistrz Grodzki mówi na to, że zbiorkom na Bemowie jest OK. Jeszcze jakieś wątpliwości wazelino pisowska? (żeby jasność była nie popieram lewactwa ani PeŁo)

# grylaż

28.07.2017 21:50

Na Bemowie zapanowała polityka miłości, czyli nie drażnimy Bankowego, a ludzie niech naginają na rowerach do roboty, jak sto lat temu. Mieliśmy na Chomiczówce spotkanie w maju z panem Andrzejem Frankowem z ZTM, czyli dyrektorem spółki miejskiej i na 167 przez Bemowo postawili krzyżyk. Nasza propozycja zastąpienia 167 przez 171 na odcinku Nowe Bemowo-Chomiczówka została skitowania jakąś brednią, że autobus nie skręci z Piastów Śląskich w Powstańców Śląskich, gdy w tym samym miejscu przegubowe 122 śmigają aż miło. Ponadto ZTM właśnie sobie przypomniał, że 112 dubluje torowisko tramwajowe na odcinku od Broniewskiego do Człuchowskiej także będzie się działo. Jakby ktoś nie wiedział to lojalnie przypominam, że na Woli budowane są aktualnie trzy stacje metra: "Płocka"," Młynów" i "Księcia Janusza". Jednakże obecnie nacisk idzie na te dwie ostatnie i dopiero oddanie do użytku "Płockiej" pozwoli scalić pierwotny i nowy odcinek, gdzie już mają poślizg pół roku i termin 2019 jest nierealny. No i jeszcze jakiś mędrzec wymyślił, że pasażerowie z Bemowa niby to jeżdżą 121 do metra, a ci z Bielan do tramwaju na Nowym Bemowie.

REKLAMA

# Czytelniczka

28.07.2017 23:40

Nikt nie wini pana Grodzkiego za politykę ZTM, ale za jawne odcięcie się od głosu niezadowolenia mieszkańców. Panie burmistrzu Grodzki, kogo pan dzisiaj reprezentuje? Bemowo, ZTM, czy może już tylko siebie?

# grylaż

29.07.2017 00:04

Przez inercję na Bemowie to i Bielany po tyłku dostały ze szczególnym uwzględnieniem Chomiczówki. Co do pana Grodzkiego to nie śledzę jego poczynań, ale dzielnica nie powalczyła o utworzenie połączenia przez Maczka, na czas tej stręczonej wszystkimi siłami budowy metra. Wobec informacji, że 44 ma się poruszać inaczej niż dotychczas to i Nowe Bemowo jest poszkodowane mimochodem, a miało być tak pięknie po wykarczowaniu E-2. Dziwi ten wymyk w wykonaniu ZTM tym bardziej, że na pętli Piaski jest wolne miejsce na kolejną linię tramwajową np. na takie 44 właśnie. I jeszcze 201 na wakacje zawiesili. Maczka i Powązkowską, lub Kochanowskiego powinno przemieszczać się "coś" oznaczone na czerwono np. 520 do Feminy lub 500 wzorem dawnego 406 "w związku z budową metra na Woli". Szczególnie biorąc pod uwagę kolejny kuluarowy pomysł, żeby 122 skręcało z Kochanowskiego w Rudnickiego na lewo i dalej jechało Broniewskiego na Żoliborz. Ponieważ Powązkowska ma zyskać tzw. "zieloną falę" przyśpieszone połączenie jest tam całkowicie logiczne i daje możliwość ewentualnej przesiadki w tramwaj przy Powstańców Śląskich.

# Czytelniczka

29.07.2017 18:52

#grylaż napisał(a) 29.07.2017 00:04
Przez inercję na Bemowie to i Bielany po tyłku dostały ze szczególnym uwzględnieniem Chomiczówki. Co do pana Grodzkiego to nie śledzę jego poczynań, ale dzielnica nie powalczyła ...

Dzielnica nie powalczyła, bo pan Grodzki najwyraźniej uznał, że to może zaszkodzić jego relacjom z Placem Bankowym, a tym samym jego błyskotliwej karierze burmistrza-zakładnika układu PO-PiSu . To już nie jest inercja. To działanie przeciwko mieszkańcom Bemowa, zwłaszcza jak się staje na wspólnym stanowisku z ZTM i twierdzi, że komunikacja na Bemowie działa dobrze.

REKLAMA

# grylaż

29.07.2017 19:22

Grodzki swoją drogą, ale jeden z wiceburmistrzów odpowiada za bezpośrednie kontakty z ZTM. Ulica Maczka po prostej od Powstańców Śląskich patrząc to jedyne miejsce, gdzie się jeszcze względnie nie korkuje, a na czas "budowy metra na Woli" wypadałoby przecież grać skrzydłami. Zlikwidowano wiatę przystankową "Ogródki działkowe Bemowo" u wlotu Maczka i dwie dalsze na wysokości Niedzielskiego, a były to przecież postoje "na żądanie". Pozostały jednak gotowe do zagospodarowania zatoki przystankowe, nie potrzeba od razu wiat wystarczą zwykłe słupki z tabliczką. Według danych podawanych przez ZTM jeden kilometr jazdy autobusu to koszt rzędu 9zł., a jeden wóz przegubowy może przyjąć średnio 70 osób. Nikt mi nie powie, że na takie 500 puszczone przez Powązkowską, Maczka i Powstańców Śląskich nie byłoby chętnych w drodze do Dworca Gdańskiego i metra. Wystarczy zerknąć na plan miasta, że Maczka leży około 2 kilometrów od Kasprowicza pod którą przechodzi pierwsza linia metra i niecałe 4 od Górczewskiej.

# Czytelniczka

29.07.2017 20:30

Zaraz p.Gadomski wypomni Panu, że zatoczki nie są eko i nie w modzie hej do przodu, po czym temat zejdzie na boczny tor. :-) Wiceburmistrz podlega burmistrzowi i to niestety pan Grodzki gra przeciwko nam mieszkańcom. Widzę, że jest Pan oblatany jeśli chodzi o linie i przystanki. To może chociaż Pan ma przypadkiem dane kontaktowe do inżyniera od alternatywnej wizji komunikacji na Bemowie. Mama rozmawiała z tym Panem kiedyś na ulicy, ale nie zapisała sobie numeru telefonu? Jej sąsiadka bardzo aktywna Osoba na Jelonkach miała, ale niestety zgubiła karteczkę. :-) No i klops. :-) Ma Pan?
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA