Zróbmy z Górczewskiej ulicę

Pomysł doskonały - idea słuszna. Patrzę na grafikę i zastanawiam się jak pomysłodawcy chcą rozwiązać kłopot związany z faktem, że w tej części Górczewskiej jej spory fragment biegnie po wysokim nasypie (np. w miejscu propozycji placu miejskiego)?

Wszystko fajnie, idea słuszna. Gdyby tylko nie te zwężenia... Rozumiem redukcję hałasów, ale usunięcie pasów i ograniczenia prędkości spowodują jeszcze większe korki w godzinach szczytu. Górczewska może i stanie się przyjazna pieszym, ale totalnie nieprzejezdna... :/ :(

Pomysł bardzo dobry. Bo dzisiaj Górczewska to na całej swej długości typowy ściek komunikacyjny, ingerujący w tkankę miejską - długie odległości między skrzyżowaniami, wąskie chodnik i brak przyulicznych miejsc parkingowych prawie na całej długości ulicy.

---

Efekt jest takie, że spacerując ma się wrażenie, jakby przechodziło się obok pobliskiej S8, a jadąc 50 km/h ma się wrażenia że się spaceruje nie jedzie, bo przez szerokie pasy wszyscy dookoła przekraczają prędkość.

"Ponieważ istnieje już równoległa do Górczewskiej północna obwodnica Warszawy a za kilka lat na Górce dotrze linia metra (...) Buspas nie będzie już potrzebny, za to niezbędne będą szersze chodniki, które już nie są odpowiednio wydolne"

---

Drodzy zwolennicy zwężania, spowolniania itp., Wy naprawdę wierzycie w to, że gdy metro wreszcie dojdzie do ratusza bemowskiego, to szeroka i szybka ulica prowadząca do Śródmieścia nie będzie już potrzebna?

Jak zwykle marudzą przykuci do samochodów. Dobrze, że się coś o tym myśli, żeby jakoś to zmienić. Trzymam kciuki.

...bardzo dobrze , popieram.

Zwężenie tak, ale nie kosztem bus pasów.
Jako, że w mieście mamy coraz większy problem ze smogiem to powinno się promować rozwiązania zwiększające atrakcyjność komunikacji zbiorowej.
Metro wszędzie nie dojedzie i ma mniej przystanków niż autobusy.
Po obu stronach Górczewskiej powinny być bus pasy. Więcej osób przesiądzie się wtedy do zbiorkomu.
Co do tej zabudowy to trochę za gęsto to wygląda, będzie brak przestrzeni napowietrzającej. Raczej zmniejszenie liczby tych budynków. Dobrze byłoby wykorzystać dobrą lokalizację Górczewskiej na część biznesową w dzielnicy, będzie dobrze skomunikowana. Do tego CIT i wpływy do dzielnicy.

Co za kretyński pomysł. Na taki pomysł mógł wpaść chyba tylko ktoś, kto nie lubi ludzi, a do tego prawdopodobnie nie musi dojeżdżać NIGDZIE autem.
Przypomnijcie sobie jak było kilka lat temu gdy Górczewska była wąska.
Natomiast ARGUMENTY ŻE GÓRCZEWSKA W ŚREDNIOWIECZU NIE BYŁA ULICĄ SĄ JAK BEŁKOT PACJĘTA W SZPITALU NA Ul. SOBIESKIEGO!
W naszym mieście jest mnóstwo wieloletnich zaniedbań na które póki co nie ma, a trzeba przeznaczyć pieniądze. Chyba ktoś za bardzo się nudzi albo jest kompletnym IGNORANTEM!

"Węższe jezdnie wymusiłyby mniejszą prędkość samochodów i mniejszy hałas, dzięki czemu znikłyby ekrany akustyczne przy domach na osiedlu Przyjaźń. "
Węższe jezdnie wymuszą powrót korków. Prędkość rzeczywiście będzie mniejsza, tylko spalin i tłoku więcej. I hałasu też. Gratuluję pomysłu.
Faktycznie lepiej zamknąć ulicę, pierwszy raz w jej historii, i zrobić park dla psów!

Jako mieszkaniec kompleksu Górczewska 220 stanowczo protestuję przeciwko zwężaniu naszej ulicy, spowalnianiu i szykanowaniu ruchu kołowego, tudzież za wszelkie podobne pomysły (tu cytat) "dającą poczucie przebywania w Europie".

---

Jeśli ktoś tak bardzo chce czy wręcz musi doświadczać owego "poczucia przebywania w Europie", niech sobie wyemigruje na ten przykład do Szwecji, skąd nie tak dawno wróciłem, po raz kolejny będąc zdruzgotanym widokiem centrów tamtejszych miast, do których jeszcze kilka lat temu wjeżdżałem samochodem i parkowałem go, zaś obecnie nawet wjazd nie jest już możliwy.
Serdecznie dziękuję za takie "poczucie przebywania w Europie"!

Mieszkam na Górcach od ponad 30 lat, przez ostatnie 16 lat jeździłam do pracy ulicą Górczewską.Trochę więc sobie popatrzyłam stojąc w korkach. Często chodzę na piechotę do Tesko czy Auchan. Jakoś nie zauważyłam tłoku na chodnikach, przeciskających się ludzi, zwłaszcza na bemowskim odcinku ulicy (od wiaduktu do Lazurowej), na odcinku wolskim (od wiaduktu do Prymasa) też nikt nie musi się przepychać. Zieleń? Myślę, że nie jest z nią aż tak źle na omawianym terenie. Fakt, ekrany przy Przyjaźni i szkole 82 cudne nie są. Zwłaszcza ten przy szkole, który zasłania rosnące za nim drzewa (dlaczego?). Nie znam się, może inaczej nie można było go postawić. Myślę, że założeniem nowej koncepcji Górczewskiej jest domniemanie iż po wybudowaniu metra samochodziarze przesiądą się do niego - wątpię.

Boszzzz...

Czy chcemy ,czy nie-wjazd do centrum będzie za kilka lat poważnie ograniczony(opłata za wjazd,bardzo drogie parkingi)Po prostu nie będzie się kalkulować jeżdżenie samochodem do Śródmieścia.Już na przestrzeni ostatnich kilku lat, wjazd do centrum spadł o 10%(dane ZDM), a ze względu na bardzo wysokie zanieczyszczenie powietrza politycy czy z lewa czy z prawa ,będą zmuszeni ograniczyć wjazd do centrum.Wściekajcie się ,ciskajcie piorunami a taka jest przyszłość.

Zrobi się z Górczewskiej martwą Górczewską a karetki będą po trawniczkach i rabatkach jeździć, lub też dzielnicę objeżdżać. Zaden z tych wywrotowców nie jest stary ani chory, więc co ich obchodzą tam takie duperele, jak szybka pomoc. Najpierw szpital na Bemowie, a potem dopiero odcinać dzielnicę komunikacyjnie.

jeden z najgorszych pomysłów w ciągu ostatnich kilku lat...
Ps czy ktoś wie czy "Bemowo na Nowo" to przybudówka/nowa odsłona BWS czy może innej partyjki, która wstydzi się firmować taki pomysł własnym logo? Chętnie bym dowiedział się kim są autorzy pomysłu...

#czarnybemis Chodzą słuchy na dzielni,że profil FB "Bemowo na nowo" prowadzi Jarosław Dąbrowski.Kupił ostatnio przyczepkę dla swego małego dziecka i tak śmiga teraz po Bemowie.Ponoć Jarosław naciska Zawistowskiego,by ten w miejscu reklam sadził drzewa i krzewy(SM Jelonki)Widziano go tez jak piję sojowe latte i wodę z kranu.

Dominanty to już mamy, brrrr, syfne mrówkowce JW.... Ta dzielnica musi mieć również korytarz napowietrzający, zieleń tak, zwężenie Górczewskiej o jeden pas może i dobrze, i tak dużo ruchu przejęła S-8, ale żadnych wieżowców !!! A szersze chodniki ???? A spójrzcie ile ludzi nimi chodzi.

Kwik, kwik... Będziemy musieli odspawać tyłki od samochodów!!! Nie ma na to zgody! Kwik, kwik, co sobie sąsiedzi pomyślą, kiedy zobaczą nas dymających na piechotę do stacji metra? Kwik, kwik, samochód ponad wszystko!!!

#GumiśZielony you made my day:) jeśli JD w przerwach sesji śmiga po dzielnicy - to by wyjaśniało liczbę przerw:) Złoty człowiek ... pamiętam, że podobno swego czasu nie korzystał nawet z samochodu, który mu przysługiwał jako wiceprezydentowi miasta.

---

Ja mam pomysł na uspokojenie ruchu na Powstańców Śląskich - zwróćmy działkę rodzinie Gmurków. Skoro jest tramwaj to po co ulica? Możemy też uspokoić ruch na S8 - dajmy mieszkańcom Narwik i Pełczyńskiego normalnie żyć.

Problemem jest słaba komunikacja miejska! Brak linii pośpiesznych, zapchane autobusy, bez klimatyzacji. Każdy wybierze własny samochód!!!

O ograniczaniu przepustowości ulic można mówić jak metro jest rozbudowane tak jak w Londynie, Barcelonie czy Berlinie a nie jak mamy 1,5 linii metra do którego i tak w godzinach szczytu trudno się dostać.
Doświadczenia Berlina pokazują , że wprowadzanie strefy 30 nie sprawdziło się... zwiększono 4 krotnie emisję spalin i w większości są to gazy emitowane przez ciężkie samochody dostawcze a nie osobowe.
Biorąc pod uwagę ruch kołowy trzeba także wziąć pod uwagę, że nie dla wszystkich samochód to tylko "dupowóz" na trasie praca dom ale często jest to narzędzie pracy jak telefon i laptop. Dodatkowo masakrą jest likwidowanie miejsc postojowych - ja rozumiem, że miasto utopiło full kasy w tabor komunikacyjny i na siłę chce tam wtłoczyć mieszkańców ale i tak część osób będzie jeździło samochodami bo tego wymaga ich praca. Beznadzieją jest projektowanie nowych ulic lub "modernizowanie starych" bez zatok postojowych dla dostawców a później lamet że samochód dostawczy jedzie po chodniku lub nie daj boże po ścieżce rowerowej - ostatnio byłem światkiem awantury pomiędzy nawiedzonym rowerzystą a kierowcą dostawczaka z piekarni, że ten stanął na kawałku ścieżki rowerowej (rower spokojnie mógł przejechać) dopiero jak kierowca zaproponował rowerzyście aby mu pomógł przytaszczyć skrzynki z pieczywem przez 100m to gość wsiadł na rower i uciekł z podwiniętym ogonem.... Reasumując, róbmy porządek z ulicami jak będzie 20 linii metra z 400-ma przystankami a nie teraz kiedy wszystko jest w czarnej du..ie