Forum › Warszawa
!["Warszawa i rząd na spółkę tępią kierowców" [LIST]](https://tustolica.pl/fotomini/77765_200_130.jpg)
| # waser 03.09.2018 12:11 |
|
|
Testowaliśmy różne rozwiązania z komunikacją miejską i jest to po prostu fizycznie niemożliwe, żeby wyszło to dla trzech osób szybciej, taniej albo wygodniej, niż samochodem.
no to zwężą - i słusznie Górczewską - i wygodniej będzie komunikacją zbiorową. Czyli tak, jak być powinno. Zresztą, żona mieszka przy Lazurowej i nie może dojechać sobie do pracy sama??? Komunikacją zbiorową zajmie jej to 15 min. Ubezwłasnowolniłeś ją, czy co? Masz 8-letniego syna? Weź go za rękę i przejdźcie się, pogadajcie po drodze, a jeśli masz dalej niż 1 km pojedźcie autobusem. Mózg mu się dotleni, obudzi się nieco. Nie rób z syna i żony sierot. Ogarnij się człowieku. |
|
| # And 03.09.2018 12:23 |
|
|
Ciekawa sugestia od #waser.
No tak i tak cały dzień będzie zagospodarowany na dojście i dojazdy + praca. Aha A co z czasem wolnym, bądź do załatwienia innych spraw? |
|
| # PJC 03.09.2018 12:48 |
|
|
#And chyba lekka przesada, cały dzień.
Facet ma na prawdę komfortową sytuację, w porównaniu do wielu innych rodzin. Mieszka na Lazurowej, żona pracuje w Wola Parku, przecież to bardzo blisko, jest masa tramwajów i autobusów. Dziecko chodzi do szkoły na Jelonkach, w sumie to to samo osiedle co Lazurowa. Sam co prawda pracuje na Powiślu, gdzie z całą pewnością jeździ samochodem, tracąc czas w korkach. Nie ma tu jednak mowy o codziennych wyprawach na drugi kraniec miasta, bo w takiej sytuacji prędko przeprosiłby się z komunikacją miejską mając w perspektywie kilkaset (bardziej tysiąc) złotych miesięcznie wydane na paliwo. |
|
| # Rrrw 03.09.2018 13:17 |
|
|
Dodam tylko że nie długo będzie miał pod oknem końcówkę 2 linii metra.Może mieszkanie w grodzonym osiedlu tak flustruje:) Jeśli to te z urbanistyki łanowej to wsółczuję.
|
|
| # rokaty122 03.09.2018 13:59 |
|
|
nie zrozumiesz słoja
|
|
| # dsdf 03.09.2018 15:20 |
|
|
#rokaty122 napisał(a) 03.09.2018 13:59 ogarnij się!!! Przecież napisał, że jest rodowitym warszawiakiem. Zacznij czytać ze zrozumieniem.nie zrozumiesz słoja |
|
| # Ogartnij sie 03.09.2018 21:05 |
|
|
To ile lat ten czytelnik ma zamiar dowozić dziecko do szkoły? Może do dwudziestego czwartego roku życia, czyli do ukończenia studiów?
|
|
| # ztr 04.09.2018 11:16 |
|
|
W pełni popieram autora listu. Niestety z czasów komuny pozostało powszechne przekonanie, że samochód to niezwykły luksus dla bogaczy (wtedy prywaciarzy) i trzeba ich dusić ile się da. Za zwężanie ulic ktoś powinien odpowiedzieć karnie, jakim prawem naraża społeczeństwo i gospodarkę na wielkie straty czasu i pieniędzy. Czy smog będzie mniejszy gdy na dwóch pasach będzie ustawiczny korek zamiast w miarę płynnego ruchu na trzech pasach, nawet przy większej liczbie pojazdów? A teraz niech ktoś mi powie jak mam korzystać z komunikacji mając trójkę dzieci, mieszkając na Grochowie i pracując w Łomiankach? Po drodze do pracy muszę zawieźć dzieci do szkoły, przedszkola i żłobka (a nie są blisko siebie) i udać się do pracy, gdzie często muszę zostać po godzinach. Po pracy muszę zdążyć odebrać dzieci, bo żłobek i przedszkole są czynne tylko do 17:30. Podobnych do mojego przypadków są tysiące, samochód jest jednym rozwiązaniem. Jak PO chce wygrać wybory musi jednoznacznie się odciąć od idiotów od zwężania ulic i słupkowania gdzie się da, a także od pseudofachowców w stylu Galasa (niech mu ziemia lekką będzie).
|
|
| # PJC 04.09.2018 14:35 |
|
|
@rokaty122
No ale przecież do metra trzeba dojść, a najlepiej czymś podjechać. Szczerze mówiąc współczuję dojazdów autem na Powiśle, mało wdzięczna okolica dla zmotoryzowanych. Urbanistyka łanowa... czyżby nowe osiedla na zachód od Lazurowej. Piękne i żyzne tam pola kiedyś były, aż żal :). |
|
Trwa cisza wyborcza. Dodawanie nowych wpisów zostało wstrzymane.
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź swoje wakacje
Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.
