REKLAMA

Forum › Białołęka

REKLAMA

Szkoła 356 - Rodzice intruzami w szkole?

# SP 356

07.12.2014 10:52

Zakaz wchodzenia do szatni. Zakaz wjeżdżania wózkami.
Motywacja: bezpieczeństwo i blokowanie dróg ewakuacyjnych.
Nie za dużo tych zakazów? Nie wystarczy odwołać się do zdrowego rozsądku rodziców?
Poza tym: po co wciągać dzieci w pouczanie rodziców, poprzez wystawianie sztalug z podpisanymi przez dzieci plakatami typu: "Radzę sobie sam, do szatni wchodzę sam", "Tej zasady się trzymamy, że wózkami do szkoły nie wjeżdżamy". Czy to jest pedagogiczne, czy to jest w porządku?
Większość dzieci to pierwsza klasa. Nie wszystkie sobie radzą z ciężkimi zimowymi ubraniami. Dodatkowo, jeżeli dziecko ma jakiś uraz lub skaleczony palec, lub ciężki plecak, lub po prostu gorszy dzień, to chyba trzeba wejść i mu pomóc?
O tym, że matka z młodszym dzieckiem często musi wjechać do szkoły, żeby odebrać starsze, lub załatwić jakąkolwiek sprawę nie warto już chyba pisać...
Czy dziecko ma wtedy słyszeć od innych dzieci: "Nie wiesz, że trzeba samemu się ubierać?" "Proszę Pani, a mama Anetki weszła do szatni i jej pomagała, a przecież tak nie wolno...". Proszę Pani, a mama Pawełka wjechała wózkiem do szkoły..." A może dzieci same mają mówić Pani, czy ich rodzice przestrzegają zakazów w szkole?
Czy nie wystarczy napisać:
"Ze względu na kwestie bezpieczeństwa i czystości prosimy rodziców o ograniczenie wejść i wjeżdżania wózkami na teren szkoły do niezbędnego minimum."
i jednocześnie zobowiązać pracowników szkoły do pomocy tym rodzicom, którzy muszą np. wjechać wózkiem na teren szkoły.
Poza tym. w wielu miejscach w szkole drzwi ewakuacyjne są zastawione ławkami, a główne przejścia (wąskie gardła) są dodatkowo zwężane ekspozycją sztalug z pracami plastycznymi dzieci. Czy to ma coś wspólnego z bezpieczeństwem i drożnością dróg ewakuacyjnych?

# milek

07.12.2014 11:54

Te nasz trzeci swiat...

# zofija

07.12.2014 11:58

niejedna mamusia jakby mogła to by do sklepu samochodem wjechała... takie to dziś te matki wygodne.

REKLAMA

# tak

07.12.2014 12:16

Proszę dalszą dyskusję prowadzić w wątku "Joanna Rabiczko na liście PO na Zielonej Białołęce", w którym są omawiane absurdy SP 356. Poprzez dyskusję tam prowadzoną uniknie się dublowania tematów i zaśmiecania forum. Dziękuję.

# Normalny rodzic

07.12.2014 18:31

Że co?! Ucznia pierwszej klasy trzeba teraz rozbierać i ubierać ?! ?! ?! "Niuniusiowi-cukielusiowi kultunie tseba pomóć zapiąć"? A pieluchę też mu wciąż zakładacie?!
To bardzo dobrze, że szkoła właśnie taką akcję prowadzi. Jak matka z ojcem sami nie potrafią pozwolić dziecku się usamodzielnić, to może dotrze do nich jak się będą musieli wstydzić. Albo jak maluchowi wstydu przed całą klasą narobią.
Co do wózków - ok, w wielu miejscach faktycznie jest taka potrzeba, ale doprawdy, jak się na starsze dziecko poczeka przed szkołą zamiast pchać się prawie pod samą klasę z wózkiem, to się przecież nic nie stanie.
TLDR:
KRZYWDĘ SWOIM DZIECIOM ROBICIE TAKIM CIĄGŁYM NIAŃCZENIEM!!!

# normalny rodzic?

10.12.2014 09:01

Normalny rodzicu,
Szyderstwa wobec dzieci, które sformułowałeś są poniżej krytyki.
Każde dziecko rozwija się w swoim tempie.
Zawstydzanie dziecka to przemoc psychiczna.
Twoje pretensje do reprezentowania "normalności" są bardzo na wyrost.

REKLAMA

# normalny rodzic

11.12.2014 01:04

Przytyki personalne zostawię bez komentarza.
Rozwój w swoim tempie - jasne, ale w granicach normy. Rozumiem, że sznurówki mogą jeszcze być pewnym problemem, ale to da się od kilkudziesięciu lat załatwić butami na rzepy. Ale żeby z suwakiem w kurtce sobie nie poradził? Nie wierzę.
Problem jest w rodzicach, którzy nie dają dziecku szansy na naukę i samodzielność. Takie zachowania rodziców należy eliminować. Im wcześniej tym lepiej dla rozwoju dziecka.
Załóżmy jednak, że to mały geniusz, który akurat z ubieraniem ma kłopot.
Raz - nic strasznego mu się nie stanie jak się sam krzywo albo wcale zapnie i mu rodzi czekający przed budynkiem ubranie poprawi.
Dwa - jak będziecie zawsze go ubierać to się jeszcze późnej nauczy samemu to robić. Problem będzie tylko narastał, a do tego ryzyko przeniesienia zachowań "mama/tata za mnie zrobi" na inne aspekty życia.
Trzy - nadopiekuńczość wobec dziecka w wieku szkolnym to dopiero zawstydzanie go przed rówieśnikami. Dzieci bardzo szybko to wyłapują i będą się naśmiewać z "niuniusia-cukielusia którego ubiera mamusia" niezależnie od działań szkoły.
Także nie ma się co obrażać na szkołę, tylko pora pozwolić dziecku rozpocząć dorastanie. Może w niektórych przypadkach, na początku będzie to trochę bolało, ale potem będzie tylko lepiej.

 basik

11.12.2014 10:58

Skoro rodzice tego sami nie wiedzą - muszą ich tego nauczyć dzieci.
Proponowałabym dostosować ubrania do dziecka - i nie tylko jeśli chodzi o rozmiar ale też o łatwość zakładania/zdejmowania.
Nie traktujmy uczniów jak przedszkolaków i wszystko będzie łatwiejsze.

# Tolerancja

11.12.2014 13:38

"w granicach normy"
"problem jest w rodzicach"
"zachowania rodziców należy eliminować"
"muszą ich tego nauczyć"
Czy zdajecie sobie w ogóle z tego sprawę, że posługujecie się językiem przemocy? I że szkoła niestety robi to samo - dlatego z nią się zgadzacie...
"dostosowanie treści, metod i organizacji nauczania do możliwości psychofizycznych uczniów - to cytat - art. 1 ustawy o oświacie...
Inny cytat - Szkoła winna zapewnić każdemu uczniowi warunki niezbędne do jego rozwoju, w oparciu o zasady solidarności, demokracji, tolerancji, sprawiedliwości i wolności.
A w praktyce przyspieszona tresura, nietolerancja odchyleń od normy, ci którzy nie nadążają - selekcja naturalna...

REKLAMA

# kitek

11.12.2014 13:45

"Dzieci bardzo szybko to wyłapują i będą się naśmiewać"
Jeżeli od rodzica się nie dowiedzą, że to nieładnie tak postępować, bo rodzic postępuje tak samo, to cóż - karuzela wyśmiewania się z innych, odstających od normy, będzie nieśmiertelna.

# gość

11.12.2014 14:09

#Tolerancja napisał(a) 11.12.2014 13:38
"dostosowanie treści, metod i organizacji nauczania do możliwości psychofizycznych uczniów - to cytat - art. 1 ustawy o oświacie...
Inny cytat - Szkoła winna zapewnić każdemu uczniowi warunki niezbędne do jego rozwoju, w oparciu o zasady solidarności, demokracji, tolerancji, sprawiedliwości i wolności.

Pełna zgoda. Tyle, że dla niektórych wymagana jest szkoła integracyjna czyt. specjalna. Czy to dla rodziców czy ich dzieci.

# normalny rodzic

11.12.2014 21:44

Czym się posługuję? Językiem przemocy?
Koniec dyskusji z mojej strony.
Granice absurdu ten temat przekroczył dawno temu, ale teraz przeleciał nad granicą głupoty i pędzi dalej w kierunku bardzo poważnych deficytów intelektualnych.

REKLAMA

# stop agresji

12.12.2014 09:19

@ normalny rodzic
"absurd", "głupota", "deficyty intelektualne" - dobrze, że skończyłeś prowadzenie dyskusji w ten sposób. Spróbuj kiedyś przedstawić swoje poglądy bez posługiwania się agresją. W Twoich wypowiedziach jest część istotnych wątków, ale cała otoczka utrudnia nawiązanie porozumienia. Przecież nikt z nas nie ma wyłączności na dostęp do talerza z mądrością.
Niestety masz naśladowców i kontynuatorów: #gość

# Dorota bielska

04.09.2018 01:03

Jestem pielęgniarką pracowałam w medycynie szkolnej chętnie zaopiekuje się 7 latkiem przyprowadzę i zaprowadze do szkoły zorganizuje czas po szkole aż do powrotu rodziców mój numer 531449946 prosze o poważne propozycje pozdrawiam wszystkich rodziców

# matka

06.09.2018 11:16

"Nie wystarczy odwołać się do zdrowego rozsądku rodziców?"
Nie wystarczy, bo większość z nich nie ma "zdrowego rozsądku". Stąd zakazy.
Skończcie z tym obrażaniem się na wszelkie działania, które organizują codzienne życie w przeładowanych szkołach. Ciekawa jestem, co byście pisali, gdyby doszło do jakiejś tragedii, bo np. straż nie mogła przejechać przez zastawione drogi przeciwpożarowe przy szkole, albo ewakuację szkoły utrudniały wózki czy brzdące pełzające po korytarzach.
Zaraz byłaby akcja w TV, bo szkoła nie zadbała o zasady bezpieczeństwa.
Ot, taka tolerancja.

REKLAMA

# Normalny uczeń

10.09.2018 13:34

Rozdawane książki są w opłakanym stanie i często zmusza to do kupowania nowych .plecaki ważą po 10-15 kg plecaki od tego się psują mi się popsuło 6

# Normalny uczeń

11.09.2018 12:10

Na obiedzie dawają bardzo małe obiady i nie ma dokładek sprzątaczki nie dawają nigdzie pujść

# Normalny uczeń

12.09.2018 10:57

Nauczyciele nie przejmują się i zadają z karzdego przedmiotu po 10 zadań do domy

REKLAMA

# Normalny ucze%u0144

12.09.2018 11:03

Co nieumożliwia nauczenia się wszystkiegp
Dodaj wpis:
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać pogrubienie i wpisz [b]. Na końcu pogrubienia wpisz [/b].
Przykład: [b]pogrubienie[/b].
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać kursywa i wpisz [i]. Na końcu kursywy wpisz [/i].
Przykład: [i]kursywa[/i].
Kliknij na ikonkę, która chcesz wstawić w treści w miejscu kursora:
nick (podpis):

 

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy