REKLAMA

Forum › Białołęka

REKLAMA

# Gość

03.02.2016 11:45

Jedno to mentalność ludzi, głęboko zaszyta i wyniesiona z rodzinnych stron. Ja osobiście bym widział lokal taki jak "na lato" lub prochownia, o czymś podobnym jak szabu szabu nawet nie wspomnę. Tubylcy nie ogarną o co w tym chodzi... Przykre, ale ludzie tutaj jak wieje, jest zimno nie wychodzą na dwór o co w tym wszystkim chodzi bo ja nie wiem i żal, że kolejne restauracje się zamykają :/ Burmistrz Jaworski Targ Śniadaniowy obiecał w Parku Magicznym i co? Nadal decyzji nie ma ponad rok czekają organizatorzy. Mentalność ludzi i władz jest porażająca, a tak naprawdę to bardzo miłe miejsce do życia.

# drugastrona

03.02.2016 12:08

Za mało ludzi tam mieszka. Na Tarchodworach knajpki mają się dobrze :)

# Kartka

03.02.2016 12:14

To prawda.Bialoleka to calkiem fajne miejsce do zycia. A mieszkancy....przynajmniej duza ich czesc wola jechac do centrum...tylko po co skoro u nas mozna tez wyjsc na piwo czy kawe ze xnajomymi. A co by Panstwo powiedzieli gdyby na bialolece w okolicach osuedli derby pojawila sie knajpka dla rodzicow z dziecmi? Co prawda bezalkoholowa ale z dobrym jedzonkiem i warsztatami dla dzueci? Tskie rodzinne miejsce w ktorym milo mizna spedzic czas podczas brzydkiej pogody albo latem robic z dzuecmi lody, koktajle itp ???

REKLAMA

# mascarpone

03.02.2016 12:30

to jest sypialnia, tu nic nie przetrwa.
obserwuję knajpki powstające na Berensona: średnio co kilka miesięcy padają i na ich miejsce powstają kolejne z płonną nadzieją, ze przetrwają dłużej.
Teraz kolejna powstała w blaszaku MarcPolu, nie wiem co po upadłej po krótkim żywocie wietnamskiej na rogu Skarbka.
W kafei kilkadziesiąt metrów dalej zalęgły się kosmetyki - jeszcze jakoś żyją, ale coraz słabiej.
To nie jest miejsce na tego typu biznesy. Nawet sklep z piwem padł.
Za to mnożą sie jak grzyby po deszczu mafijne salony gier na automatach - miasto od kilku lat nie wydaje nowych koncesji, ale policja udaje, że ich nie widzi.
Na samych Derbach i okolicach są już 4.

# Grzegorz

03.02.2016 13:06

Problem jest jeden - komunikacja, wieczne korki i drogi nie przystosowane do takiego natężenia ruchu. Nikt ze znajomych nie chce tu dojechać. Jeśli już człowiek zapragnie się gdzieś wybrać, to łatwiej jest dojechać do lokalu w centrum, niż ciągnąć chętnych w te zapomniane przez Boga miejsce. Tu, choćby na osiedlu Lewandów 2 nawet sklepu nie uświadzcysz, najbliższe zakupy wiążą się ze spacerkiem ok 2 km...

# WW1

03.02.2016 13:08

Odpowiedź jest prosta. Bo tam mieszka ten gorszy sort :)

REKLAMA

# johny

03.02.2016 14:06

jakoś nie widzę żeby np pub Volta narzekał na brak klientów. Jak jest przytulne miejsce, z dobrym jedzeniem to każdy przychodzi. A te małe kafejki i bistro to wiadomo że będą stały puste.

# Lew II

03.02.2016 14:57

Bella Napoli w Markach - rzut beretem od Lewandowa - tłumy, często ciężko o stolik w tygodniu - jak jest świetne jedzenie to ludzie trafią i nie o mentalność tu chodzi.

# NN1

03.02.2016 15:14

Tu jest po prostu brzydko! Beznadzieja architektoniczna walczy o prymat z parkującymi na rozjeżdżonych trawnikach ciężarówkami.Wieczny plac budowy nie wiadomo czego, bo chyba nie miasta. Prawdziwy urbanista tu nie zawitał.

REKLAMA

# yyy122

03.02.2016 15:20

Przecież to Białołęka - co w tym dziwnego ?

# z Ochoty

03.02.2016 18:24

nie maja pieniędzy, splacaja kredyty a na wickendy jada z pustymi słoikami do domu a jak już zostają w wickend to zapraszają rodzine do siebie i jada do Centrum aby pokazac atrakcje Warszawy bo coz pokazywać na ZB - może 500+ cos zmieni ale nie powinien powstać bar sush czy piwiarnia lecz np. , nalesnikarnia z lodami ciastkami -

# marghi

03.02.2016 20:10

sorry, wole centrum, przynajmniej jest ladnie...

REKLAMA

# Elroy

03.02.2016 20:23

Kawa w papierowym kubku max. 200-250ml brana na wynos na spacer po placu zabaw po 10 pln i więcej (karmel +2pln itp.) to nie jest coś co jest atrakcyjną ofertą dla przyjezdnych czy miejscowych. Okolica to niestety "wylęgarnia" a karmiąca matka z kawą nie poszaleje. Jak przyjeżdżają goście w daleka w dzień wolny ustawowo lokal jest zamknięty. Trudno żeby jeden pomysł na lokal sprawdzał się na każdym rogu. I jeszcze jedna kwestia: przyjezdni żeby delektować się kawami i innymi propozycjami garmażeryjnymi tych miejsc muszą gdzieś zostawić samochód a cała Skarbka to pozamykane osiedla.

# RAFAŁ

03.02.2016 21:07

A kto ma chodzić do tych lokali? Słoiki z kredytami wziętymi na 40 lat i pracą na dwa etaty? Czyli 90% mieszkańców okolicznych osiedli. Nie mają czasu i pieniędzy.

# Paweł

04.02.2016 01:04

Jak ludzie wracają z pracy w tych korkach po 2 godziny to nie ma się co dziwić, że nie chce im się już nigdzie wychodzić. Trzeba się po powrocie zaraz kłaść, aby rano wstać o świcie i wyruszyć w kolejną długą oraz męczącą podróż do pracy. Można też po wyjściu z pracy spotkać się ze znajomymi w Centrum, a jak się wraca później to korków już nie ma, taka oszczędność czasu aby nie tracić go w autobusie.

REKLAMA

# Luiza

04.02.2016 07:48

Moim zdaniem Chińczyk byłby idealny i miałby zbyt. Dobre i tanie jedzenie :-) A w naszej okolicy nie ma :-( Fakt jest na Targówku ale to przy okazji zakupów, bo tak to specjalnie nie chce mi się tam jeździć! Knajpka dla rodzin z dziećmi? Niekoniecznie, mimo że mam dwójkę. Teraz to z dziećmi spotykamy się w domach albo na osiedlu więc może na początku taki lokal miałby powodzenie ale nie na dłuższą metę, tym bardziej, że jest mały.

# syla

04.02.2016 11:53

Skoro lokal utrzymuje się kilka miesięcy, to może lodziarnia na kilka miesięcy. Porządna, autorska na poziomie Gr.....ana, ale nie wózek z marnymi niby lodami czyli zamrożona woda z niedomieszanym proszkiem. Plus kawa. wystarczy 2 pracowników.

# Karol

04.02.2016 12:55

powinni zrobić secondhand i jakiś dobry fitnes/Siłownie

REKLAMA

# Hanka

04.02.2016 14:11

Nie ma ratunku dla Białołęki !!!

# Pele

04.02.2016 18:16

Zgadzam się w całości z Grzegorzem. Znajomi jak już tutaj przyjeżdżają to raczej rzadko, dlatego gdy już są to się siedzi raczej w domu żeby się pochwalić nowymi meblami itp. A nie chcą tutaj przyjechać z 2 powodów: mentalnie myślą że tu są rubieże na końcu świata. O dziwo szczególnie rodowici warszawiacy tak uważają (ci z lewej strony Wisły). Druga sprawa, to sam dojazd. Nie oszukujmy się ale nawet Targówek ma 2 - 3 razy więcej linii, które tam jeżdżą. Do tego niedługo będzie metro. A z racji tego że to jednak jest sypialnia oraz jest dużo nowych bloków, to kontakty między sąsiedzkie są dość słabe i ciężko mieś znajomych z okolicy w takiej sytuacji. Ale to sytuacja z siedzeniem wieczorem w pubach. Natomiast jeśli chodzi o jedzenie obiadów, to w ciągu dnia chyba w dzielnicy ludzi nie ma, bo i większych miejsc pracy nie ma. A jak się już wróci starganym po długiej jeździe autobusem z centrum, albo co gorsza z mordoru, to człowiek woli zamówić pizzę z dostawą i siąść spokojnie w domu.

# Pele

04.02.2016 18:19

Zgadzam się też z Karolem. Mi brakuje fitness i siłowni w bliskiej okolicy, tzn. takiej w odległości 10min. z buta

REKLAMA

# sledziona

04.02.2016 21:35

za to monopolowe maja sie świetne

# abrakadabra

05.02.2016 09:06

Nikt tutaj nie napisał o najważniejszym problemie, bo może też i zwykli mieszkańcy o tym nie wiedzą - CENY WYNAJMU LOKALI NA BIAŁOŁĘCE SĄ CHORENDALNE! Wiem, bo chcieliśmy kilka lat temu wynająć jakiś niewielki lokal i ceny nas powaliły - nie da się prowadzić dobrego i długiego biznesu przy takich cenach, dlatego wszystko pada po kilku miesiącach (za wyjątkiem pseudobanków). Ceny porównywalne do centrum oraz innych dużo lepszych lokalizacji. My zrezygnowaliśmy, bo wiedzieliśmy, że popłyniemy po kilku miesiącach. Wytrzymują tylko sieciówki oraz ci, co mają własny lokal, a nie wynajmowany. I to jest główny problem.
Inna sprawa - jak już wyżej niektórzy pisali, brak parkingów przy lokalach, albo parking na 2-3 samochody! Wszystkie lokale są tylko dla pieszych, to znacznie ogranicza ilość potencjalnych klientów.
Kolejna sprawa - ceny produktów, dań... np. warzywa, dlaczego ceny warzyw w okolicznych warzywniakach są o kilkadziesiąt procent wyższe niż w samym centrum? Bo najemcy musza zarobić na wynajem, ale klientów w takim przypadku ubywa, bo ja np. często wożę warzywa z Marymontu albo z
spod Hali Mirowskiej i wiem, że tak robi sporo ludzi. Wybudowany targ przy Skarbka to jakaś porażka - same butiki, nie ma praktycznie otwartych stoisk z warzywami, a o cenach już nawet nie wspomnę!
Kolejna sprawa - ze względu na wąskie uliczki i chodniki i generalnie mało miejsca, lokale nie mają ogródków w okresie letnim (a to bardzo, bardzo przyciąga ludzi), a te lokale, które już mają ogródki, np. pizzeria naprzeciwko rossmana, ma tragiczny ogródek przy samej krawędzi ul. Skarbka z Gór - bardzo ruchliwej, głośnej i śmierdzącej - kto by chciał spożywać pizze, pić piwko, nie wspominając już o barku możliwości spokojnej rozmowy ze znajomymi, w takim ogródku???
Wszystko to jest winą braku wyobraźni dzielnicy przy planowaniu przestrzennym - nie planuje się miejsc użyteczności publicznej na wystarczającym poziomie, z odpowiednią wielkością, itp.
Jeśli zaś chodzi o lokal - sądzę, że dobrze przyjęłaby się dobra lodziarnia z lodami gałkowymi i włoskimi, ale pod warunkiem, że cena za gałkę nie będzie wynosiła 5 zł!!! (bo jest to wielce prawdopodobne). Latem na lody raczej nie chce się jechać specjalnie do centrum, więc sądzę, że to byłby dobry biznes. Ale jeszcze raz podkreślam, że lody powinny być dobre i w "normalnych" cenach inaczej nie daje takiej lodziarni więcej niż jeden sezon.

# karol

05.02.2016 12:00

A czy ktoś wie co powstanie w miejscu planowanych usług na derby 14??? Skoro tak wszystko upada to pytanie co deweloper zbuduje na miejscu gdzie przy zakupie mieszkania obiecywał usługi !!! Nie chce stacji paliw pod oknem albo zajezdni itp . . . Co o tym sądzicie?

REKLAMA

# karol

05.02.2016 12:08

Mam pomysl na 3 lokale które cieszyły by się powodzeniem: coś typu energy fitnes, dla kobiet szmizjerka lub inne podobne oraz dobry kebab dla mnie typu king lub amrit.;-)

# Sztywny Pal Jaworskiego

05.02.2016 13:42

@Karol
Zajezdni na pewno tu nie będzie. Za mały skrawek ziemi. Poza tym najbliższa zajezdnia nie jest tak daleko (na Stalowej). ;-)
A kebabów Ci mało? Parę już się zdążyło stąd zawinąć (przy Derby 7, przy Derby 5)... A fitnesów też w okolicy nie brakuje (ze 2 masz w CH Targówek).

# abrakadabra

05.02.2016 14:28

Na fitness potrzeba dużego lokalu, a przy Skarbka to chyba już nie ma miejsca na tego typu usługi, ale zgadam się z Karolem, że fajnie, gdyby coś takiego powstało w pobliżu. CH Targówek to jednak wyprawa autem albo autobusem i stanie w korku przy rondzie Jesiennych Liści w godzinach popołudniowego szczytu.

REKLAMA

# annamaria

07.02.2016 00:26

Zabudowa łanowa, wszytko pozamykane. Jak mam przejść jedyną dostępną ulicą Skarbka z Gór, gdzie samochody potrafią jechać ponad 80km/godz (chodnik jest wąski), żeby dojść do jakiejś knajpki, to już lepiej jest mi wsiąść w samochód i pojechać do centrum, gdzie przynajmniej jest miasto a nie zamknięte getta. Park na Magicznej? Park to są drzewa, a tam są tylko alejki i plac zabaw. Jak jest gorąco, to nawet nie ma się gdzie schować. Tylko deweloperzy mają tutaj raj, bo mogą robić, co chcą.

# BasiaA

08.02.2016 09:06

Przyczyn jest bardzo duzo. Przede wszystkim mantalność mieszkanców. Za 8 pierogów chcą 10 zł? To ja w domu zrobię za to 30. Większość to przyjezdni, którzy raz w miesiacu wożą jedzenie " od siebie", gdzie również m.in leczą zęby, chodzą do krawca i fryzjera. Nie utożsamiają się ani z Białołęką ani z Warszawą, to taka UE, dojna krowa. A zdrugiej strony to dziadowska dzielnica. Jak mam pójść do jakiejś knajpki ( mieszkam poza blokowiskiem), jeżeli nie ma chodników, żeby bezpiecznie dojść po głownych ulicach, a dojechać autem też nie można, bo nie ma gdzie zaparkować. Wszystko pogrodzone łanowo, bez dostępu ( porównać Kabaty z lokalami w blokach, ogólnie dostępnych, przy szerokich ulicach odzielonych od od chodników zielenią? Umawiam się więc ze znajomymi głownie na Żoliborzu, bo kazdy tam dojedzie po pracy, nawet ja z Białołęki. Raz , dwa razy w tygodniu, w weekendy jadam w Wilanowie ( Miasteczko, niby też przyjezdni?) i tam ciężko o miejsce w knajpkach, a kawiarnie są wręcz oblężone.

# buahaha

08.02.2016 14:05

Zgadzam się z BasiąA.
Wszystkiemu jest winne makabryczne planowanie przestrzenne tych okolic z jednej strony, a z drugiej - chytrość i pazerność przedsiębiorców. Tak, jak Basia napisała - za 8 pierogów, często wątpliwej jakości, 10 zł, to już wolę samodzielnie zrobić! Za dentystę, krawca, czy fryzjera "u siebie" płaci się 1/4 ceny i często usługi są na dużo wyższym poziomie, bo stałych klientów traktuje się wyjątkowo dobrze.
Gdyby było więcej miejsc użyteczności publicznej, szersze ulice i chodniki i rozsądne ceny przy zjadliwych daniach w knajpach, na pewno nie byłoby problemów z klientami.
Ja też raczej wybieram lokale w innych dzielnicach Warszawy, gdzie można bez problemu dojechać, zaparkować i spokojnie dojść dwie osoby obok siebie do lokalu (na Skarbka trzeba chodzić jeden za drugim, nie można tez rozmawiać idąc, bo z jednej strony - trzeba iść w szeregu, a z drugiej strony uniemożliwia to ruch samochodów 10 cm od ręki).

# pytacz

22.02.2016 10:23

ludzie nie chodzą do knajpek bo spłacają kredyty i raczej na więcej już im nie zostaje...
a że przeciętny mieszkaniec Białej Łąki jest mniej zamożny ni np. Wilanowa, Bialan wystarczy paptrzeć jakie samochody jeżdzą po osiedlu, a przecież człowiek na dorobku walczy by przetrwać a nie by wydawać kase w knajpie
z drugiej strony czy są tu fajne knajpki z zielonym ogródkiem z miejscem gdzie można zaparkować i w ciszy z dala od samochodów spędzić godzinkę na jedzeniu?

# Gregus

03.03.2016 19:45

I co z tego, że tu i ówdzie otworzą knajpkę.
Jeśli w okolicy nie ma gdzie zaparkować, bo wszędzie są zaszlabanowane osiedla to knajpa nie będzie miała klienteli.
Bo tych co na piechotę jest za mało, a z Centrum może i ktoś by przyjechał, tylko jak zobaczy, że od marymontu autobus mza jeździ w weekendy rzadziej niż pks to sobie daruje taką wycieczkę.
Knajpki dla rodziców z dziećmi nie mają szans. To są klienci, którzy zajmują dużo miejsca, siedzą długo, bardzo hałasują a mało zamawiają. W sąsiedztwie nie usiądą klienci, którzy chcą zjeść i pogadać, bo dzieciata rodzinka tworzy atmosferę jak na przerwie w podstawówce.

# nala

27.04.2016 14:46

Mówienie o kolejnej restauracji/lokalu na Białołęce to trochę zbyt duża skala. Na Żeraniu brakuje takich lokali - nie ma ich tu wcale. Nikt z mieszkańców nie będzie jechał na Choszczówkę, Strumykową, Tarchomin, żeby napić się kawy.

# pioters

22.05.2018 13:01

[:-)problemu by nie było gdyby czubki tu nie zarządzały infrastrukturą drogi są od nastu lat te same a ilość ludzi i pojazdów naście razy większa
drogi te co są rozpadają się, są wieczne korki ludzie do pracy rano stoją dwie godziny i po południu stoją dwie godziny i jak ma być dobrze, nikt nie ma ochoty łazić gdziekolwiek i tyle w temacie.

# pioters

22.05.2018 13:02

problemu by nie było gdyby czubki tu nie zarządzały infrastrukturą drogi są od nastu lat te same a ilość ludzi i pojazdów naście razy większa
drogi te co są rozpadają się, są wieczne korki ludzie do pracy rano stoją dwie godziny i po południu stoją dwie godziny i jak ma być dobrze, nikt nie ma ochoty łazić gdziekolwiek i tyle w temacie.

# LG3

24.06.2018 22:17

Problemem Białołęki jest bałagan urbanistyczny. Dzielnica nie robi nic, żeby wybudować drogi, zapewnić wygodny dojazd, chodniki, oświetlenie. To należy do obowiązków samorządu, a oni tylko zbijają bąki i utrudniają życie petentom. Pieniądze budżetowe są marnowane na sprawy nie związane z infrastrukturą, po czym jest narzekanie, że nie ma pieniędzy na te drogi i chodniki.
Przykładem dużo lepszego rozwoju chociażby Legionowo. Jeszcze dalej od centrum Warszawy, ale zadbali o pewne części swojego miasta, które są zagospodarowane w sposób systematyczny. I znalazły się miejsca na banki, sklepiki, kawiarnie, jest gdzie się przejść. Gdy wspomnę sobie Legionowo i Białołękę przez ostatnie 30 lat to Białołęka została totalnie w tyle. Cały rozwój dzielnicy to inicjatywa prywatnych inwestorów, urząd dzielnicy, z wydziałem infrastruktury śpi, pozamykani w swoich pokojach ratuszu na Modlińskiej. Bez infrastruktury, bez stworzenia ducha miasteczka, pasażu, chodników nie będzie też sklepów. To już nie te czasy, że buda na trawniku przyciągała klientów. Białołęka się nie rozwija jak trzeba to i drobny biznes ma się słabo.

# Masiub

19.11.2021 09:02

Gdybyście znaleźli się w takiej sytuacji to tutaj macie poradnik https://www.adwokatupadlosc.com/blog/jak-oglosic-upadlosc-firmy.html

 Stamislaw7661

19.11.2021 09:03, wpis modyfikowany 1 raz,ostatnio 26.11.2021 12:08

Wielkie dzięki, że podałeś link do tej strony.
https://cadel.pl

# Basia A

19.11.2021 09:20

Przyczyn jest bardzo duzo. Przede wszystkim mantalność mieszkanców. Za 8 pierogów chcą 10 zł? To ja w domu zrobię za to 30. Większość to przyjezdni, którzy raz w miesiacu wożą jedzenie " od siebie", gdzie również m.in leczą zęby, chodzą do krawca i fryzjera. Nie utożsamiają się ani z Białołęką ani z Warszawą, to taka UE, dojna krowa. A zdrugiej strony to dziadowska dzielnica. Jak mam pójść do jakiejś knajpki ( mieszkam poza blokowiskiem), jeżeli nie ma chodników, żeby bezpiecznie dojść po głownych ulicach, a dojechać autem też nie można, bo nie ma gdzie zaparkować. Wszystko pogrodzone łanowo, bez dostępu ( porównać Kabaty z lokalami w blokach, ogólnie dostępnych, przy szerokich ulicach odzielonych od od chodników zielenią? Umawiam się więc ze znajomymi głownie na Żoliborzu, bo kazdy tam dojedzie po pracy, nawet ja z Białołęki. Raz , dwa razy w tygodniu, w weekendy jadam w Wilanowie ( Miasteczko, niby też przyjezdni?) i tam ciężko o miejsce w knajpkach, a kawiarnie są wręcz oblężone.
Dodaj komentarz:
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać pogrubienie i wpisz [b]. Na końcu pogrubienia wpisz [/b].
Przykład: [b]pogrubienie[/b].
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać kursywa i wpisz [i]. Na końcu kursywy wpisz [/i].
Przykład: [i]kursywa[/i].
Kliknij na ikonkę, która chcesz wstawić w treści w miejscu kursora:
nick (podpis):

 

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

City Break
City Break

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA