Jakie będzie centrum Bemowa? Oceń pomysły studentów

Dzieci wychodowane w betonowym deweloperskim badziewiu projektują......popłuczyny po Mordorze...dogęszczenia, dogęszczenia. Strach patrzeć!

Najlepiej zlikwidować tramwaj a jak "padnie" metro to tak jak na Ursynowie nie będzie jak dojechać do Centrum. Puszczą autobusy zastępcze a ludzie jak śledzie, bo przeciez zanim coś dojedzie to 1/3 Bemowa będzie czekac. A studenciaki projektanci to pewnie i tak samochodami jezdza i nie maja pojecia jak funkcjonuje transport publiczny (brawo za genialne pomysły). Najlepiej zlikwidować tez parkingi no bo przeciez mieszkańcy sprzedadzą swoje samochody jak dojedzie do nich metro, a o przyjezdzajazych do nich gości juz nie wspomne bo przeciez tez maja metro.

o matko, skąd się biorą takie barany????? architekci z koziej wólki.
Już zaprojektowaliście wioske chrzanów, i wszyscy wiemy jak to wygląda, a raczej nie wygląda.
Chrzanów to w tej chwili ściek, ścisk niemiłosierny, okno w okno, brak ulic, chodników, zieleni.

Ludzie, kurczę, to jest miasto! W każdej stolicy jest gęsta zabudowa. Jak chcecie mieć przestrzeń to mieszkajcie pod Warszawą.

---

Goście też nie muszą autami jeździć.

Właśnie, to jest MIASTO. W mieście jeżdżą samochody, tramwaje, autobusy, chodzą piesi, są sklepy i budynki mieszkalne. Jeśli ktoś chce mieć samą zieleń i rowery - droga wolna, należy wrócić skąd się przybyło. I nie projektować siółka z jedną ścieżką ludziom, którzy chcą wygodnie mieszkać w mieście. Zmagdakzu60@gmail.come wszystkimi konsekwencjami tej decyzji

"funkcję głównych dróg przejmują m.in. Czumy, Konarskiego, Pełczyńskiego i Klemensiewicza a fragment Górczewskiej jest pieszo-rowerową aleją"
Czy państwo studenci kiedykolwiek byli na ulicy Pełczyńskiego?

Narzekanie na spółdzielczy parking jest jak dla mnie trochę dziwne. Można by go przesunąć pod ziemię, a z którego można by nawet zrezygnować, bo metro ma nie tylko dogodzić tym, co już jeżdżą komunikacją miejską, ale też przyciągnąć nowych użytkowników i właśnie o to chodzi, żeby sprzedać swoje samochody. Natomiast Górczewska i Powstańców Śląskich są i będą wielkimi arteriami, których relacji nie przejmą wąskie dróżki.

---

Zaś rozebranie linii tramwajowej to skrajny debilizm, gdzie mają niby jeździć tramwaje z Powstańców Śląskich? Czy metro jadące opłotkami dzielnicy ma się stać przyczyną odebrania nam innej komunikacji? Na Bielany i Żoliborz nikt nie będzie jeździć metrem, poza tym te trasy mają służyć też przyjezdnym zza miasta. Węzeł przesiadkowy dla Bemowa, Babic i Ożarowa ma się składać tylko z metra i autobusów? Groty chcą mi odebrać 122, Politechnika chce mi odebrać 28, no cóż, trzeba będzie zrezygnować z komunikacji miejskiej. Kilkanaście do kilkudziesięciu tysięcy samochodów w mieście więcej to władzom naszego miasta za mało? Jak napisałem wcześniej, metro ma spowodować spadek ilości samochodów w mieście, a zniszczenie węzła przesiadkowego i odebranie wielu popularnych relacji przez likwidację linii tramwajowej będzie miało odwrotny skutek.

---

Dalej w ogóle nie pojawiła się w tych projektach koncepcja centrum usługowo-rozrywkowego dzielnicy, a o to przecież najbardziej chodzi. Podsumowując, nie wiem, kto wybrał te projekty konkursowe, ale wszystkie można wsadzić głęboko do śmietnika, bo do niczego się nie nadają.

122 na Grotach to element tzw. planu inżyniera. I nikt tu nic nikomu nie odbiera, bo 105 dotrze wtedy na WAT.

Bardzo smutne, że wszystko na co stać naszych studentów to takie nieżyciowe i lizusowskie (modne wśród rozdających stypendia koncepcje o zamienianiu wszystkiego w deptaki i kawiarenki) bzdety. Ciekawe jak by się i studenci i nagradzający poczuli jakby sobie pomieszkali w zaprojektowanych przez siebie osiedlach.

Nie zgadzam się na zaden z tych kretyńskuch projektów. Żaden z nich nie poprawia jakości życia mieszkańców bemowa, a wręcz gigantycznie utrudnia.

---

My, mieszkancy bemowa domagamy się szerokich dróg i parkingów w pobliżu domów oraz pozostawienia w spokoju najtańszego na osiedlu i najlepiej zaopatrzonego Lidla!

---

Drogi Urzędzie Miasta, to jest prawdziwy głos miszkańca bemowa i musi być on uwzględniony w decyzjach dot. zagospodarowania mojej dzielnicy!!!!!!

Pożal się Boże na takie pomysły. Może gdzieś w alternatywnej rzeczywistości, na alternatywnym Bemowie. Uszczęśliwianie ludzi na siłę.

#zawilec do WAT-u nie odbiera, ale w momencie, gdy państwo studenci doprowadzają do likwidacji linii tramwajowej na Osiedle Górczewska, jakakolwiek bezprzesiadkowa relacja Jelonki-Żoliborz przestaje istnieć, a ponieważ jest to relacja wykorzystywana często zarówno przeze mnie, jak i wszelkiej maści emerytów oraz, wiem to z autopsji, przesiadających się do Babic, z komunikacji miejskiej trzeba będzie wówczas zrezygnować.

Zawsze mogą uruchomić połączenie przez trasę S-8, które z niewiadomych względów jeszcze nie istnieje.

Takie wzmożenie dyskutantów w niniejszego forum jest nie na miejscu, bowiem mało realne (a niektóre wręcz infantylne) pomysły studentów nie mają prawa przełożyć się na realizację. Dlaczego? - Z kilku powodów:
- Wykładowcy oceniając prace studentów promują w pierwszej kolejności śmiałość wizji projektowych a nie ich możliwość realizacji i zdroworozsądkowość.
- Koncepcje projektowe zagospodarowania dzielnicy powinny być zgodne z polityką przestrzenną miasta, wyrażoną między innymi w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Obawiam się, że studenci albo w ogóle tego nie uwzględnili albo zrobili to w minimalnym stopniu. Być może taki wymóg nie został im postawiony.
- Pomysły takie jak likwidacja linii tramwajowej prowadzącej do ważnego (a po wybudowaniu metra jeszcze ważniejszego) węzła komunikacyjnego jakim jest pętla "Osiedle Górczewska" powinny być poprzedzone wnikliwymi analizami komunikacyjnymi. Studencki pomysł przesadzenia wszystkich pasażerów do metra jest "od czapy", poza tym przecież linie tramwajowe - jak każde inne linie komunikacyjne - gdzieś muszą się kończyć.

Co się z tym pokoleniem dzieje ?! Tylko rowery i rowery. W d.e sobie je wsadźcie, że się niedyplomatycznie wyrażę. W Warszawie jeździ się samochodami, a nie furmankami. Niech szanowni studenci spadają do swoich wiosek, z których zrobili najazd na stolicę.
Na wioskach mogą sobie projektować tyle ścieżek rowerowych ile tylko zechcą. Tam też nie ma tramwajów, więc nie będą musieli projektować ich likwidacji.

Budują nowe osiedla i lobbują zwężenie górczewskiej. Nieprawdopodobne! I jeszcze Lidl się nie podoba! Bo tu za tanio, czy dobra miejscówka na nowe bloki w dobrej lokalizacji? O co tu chodzi? Bo na pewno nie o komfort normalnych ludzi, którzy pracują i mają zwyczajne, codzienne obowiązki rodzinne. Skandal! Dość tych bredni i lobby pseudo zielonych oszołomów!

Jak można być tak pustym i bezmyślnym. Czy ktoś z tych pseudoutelentowanych spędził choć jeden dzień, i zobaczył jak zapełniają się i korkują się ulice w godzinach szczytu. Po co przeznaczać środki na coś takiego, jak po każdym wybudowanym bloku na Lazurowej i Narwik można wpaść w dziurę i uszkodzić samochód. Za chwilę będzie tu metro i na tym należy się skupić. Należy też pomyśleć o tym, że jeśli się oddaje blok z lokalami użytkowymi to należy zapewnić miejsce parkingowe dla dostawców, kurierów których dziennie parkuje po kilkudziesięciu. Za chwilę nie będzie Tesco więc może jakieś centrum po drugiej stronie Lazurowej.