REKLAMA

Forum › Targówek

REKLAMA

# mar

21.02.2012 09:25

Czy sadzi Pan Redaktorze Szanowny,że tylko GKP spośród klubów sportowych na Targówku ma problemy finansowe?Sa po prostu potentatem i o nich się pisze,a co z małymi UK-esami(np.UKS JUNAK)

# hm...

28.02.2012 13:07

Niech Pan Prezes nie dramatyzuje , tylko uderzy się w pierś i zaciśnie pasa ..........:) nie bez pardonu różne plotki krążą

# Andrzej

28.02.2012 13:15

"nie bez pardonu różne plotki krążą"
czy ty rozumiesz co piszesz?

REKLAMA

# Kacper Targówek

03.04.2012 21:44

Panie Marszałku, już w 2006 w wywiadzie przed poprzednimi wyborami o tym samym mówił Dariusz Klimaszewski, wileloletni radny. Jak widać bezradny wobec machiny urzędniczej. Finansowanie sportu w mieście jak było patologiczne, takie jest nadal. Niestety także lokalnym władzom dzielnicowym przez 6 lat nie przybyło oleju w głowach. Polecem krótką lekturę (fragment wywiadu z listopada 2006):
Jak spowodować, by sport był bardziej dostępny dla mieszkańców, a zwłaszcza młodzieży. Dziś opiera się on na ciężkiej pracy (w zasadzie walce) społeczników, ale jak długo to może trwać? Tyle było już koncepcji dla klubu z Kołowej, a on wciąż istnieje tylko dlatego, że Zbigniew Bucoń ma zapał i jeszcze starcza mu energii? Jaki ma Pan pomysł na sport - kluby, OSiR-y, dostępność sal gimnastycznych?
- Sport w mieście i na Targówku powinien być na pewno lepiej zarządzany i nadzorowany, powinno się wprowadzić jasne dla wszystkich kryteria przyznawania środków, uwzględniające masowość, osiągnięcia, a także rozwój bazy własnej klu-bów i stowarzyszeń sportowych, żeby nie było takich sytuacji, dla mnie niezro-zumiałych i wydaje się patologicznych, że prywatny klub "Orzeł" radnego Szyszki dostaje w kadencji kilkanaście milionów, a tacy społecznicy jak Zbigniew Bucoń z GKP Targówek wypruwają żyły, aby utrzymać klub oraz prowadzić działalnośći dostają marne tysiące. OSiR-y powinny być oceniane nie tylko za rozwój bazy własnej i placówek oświatowych, ale również oceniane przez mieszkańców i stowarzyszenia sportowe za rozwój sportu masowego. Oczywiście nie można oszczędzać pieniędzy na sport pozalekcyjny dzieci i młodzieży, należy modernizować boiska, budować nowe obiekty.

# były działacz

09.04.2012 17:37

Temat współpracy stowarzyszeń i klubów sportowych z urzędnikami z dzielnicy i miasta od lat jest problemem. Poniżej fragment listu z Białołęki
"Warszawa 11.12.2007
...
Nasze stowarzyszenie się rozrasta. Na dzień dzisiejszy zamiast trzech grup dziecięcych uprawiających piłkę nożną w zeszłym roku mamy już cztery grupy dzieciaków. Mamy również seniorów ( na trzecim miejscu w lidze), juniorów ( prowadzą w swojej lidze), drużynę w roczniku 92 ( w górnej połówce tabeli) i drużynę w roczniku 93 ( w czołówce tabeli). Mamy reprezentantów Mazowsza w roczniku 1993 i 1996. Zorganizowaliśmy kilkanaście turniejów halowych - większość poza Białołęką. Zorganizowaliśmy własnymi siłami turnieje na boisku Polfy przy ul.Fleminga 2, na który zjeżdżały drużyny z całej Polski. Nasze drużyny regularnie grają w ligach, jeżdżą na turnieje piłkarskie, obozy sportowe, do klubu przychodzą nowi chłopcy spragnieni przygody z futbolem. Mamy własną stronę internetową www.bialolekawaw.pl .
Nie mamy w Stowarzyszeniu (poza trenerami i jedną osobą, która dba o obiekt) żadnych pracowników etatowych. Cały Zarząd działa społecznie, po godzinach własnej pracy ( w firmach prywatnych), ale mimo tego z każdym rokiem podejmujemy się większych wyzwań i zachęcamy do sportu nowe dzieci.
Okazuje się jednak, że jesteśmy w dzielnicy Białołęka niepotrzebni. Okazuje się,że dla urzędników Białołęki największe stowarzyszenie sportowe w dzielnicy jest problemem. Okazuje się, że w niektórych salach gimnastycznych dzieci siedmio - dwunastoletnie nie mogą grać w piłkę nożną, bo się niszczą ściany. Zapytam, więc - czemu i komu mają służyć te sale? Jeżdżąc codziennie obok hali ok.18 widzę zgaszone światło. Czy tak jest lepiej? Wszystkie dotychczasowe spotkania z udziałem władz dzielnicy i osób odpowiedzialnych za sport kończyły się mniej lub bardziej pustymi hasłami, które można określić jednym zdaniem: działajcie, a My Wam życzymy sukcesów.

# były działacz

09.04.2012 17:39

...cd
A my kolejny rok sygnalizujemy problemy we współpracy z BOS-em i kolejny rok liczymy na skuteczne działanie Urzędu Miasta i Dzielnicy. Obserwując reakcje innych Stowarzyszeń na spotkaniach w dzielnicy stwierdziliśmy, że potrzeby mniejszych są zaspokajane, ale dla nas -największego Stowarzyszenia w tej Dzielnicy brakuje miejsca. Ostatnio jednak docierają sygnały z BUKS-u, że mają problem z treningami ze względu na zwiększającą się ilość chętnych, docierają sygnały z PKS AGAPE, że dzieci wynajmują halę od 17 do 18, a kończą lekcje o 17.10 i w związku z tym nie mogą uczestniczyć w zajęciach. Po nich ćwiczy ośmiu (!!!) niezrzeszonych dorosłych. Terminu zajęć jednak nie można zamienić. Jakim problemem jest wyznaczenie najkorzystniejszych godzin wynajmu dla tych stowarzyszeń? Jakim problemem jest podanie cennika wynajmu obiektów sportowych i negocjowanie go do rozmiarów rozsądku przez osoby odpowiedzialne za sport w dzielnicy? Jakim problemem jest zebranie zapotrzebowań na wynajem obiektów złożonych przez Stowarzyszenia w określonym terminie i przydzielenie odpowiedniej ilości godzin ( bądź proporcjonalnej) w dostępnych obiektach sportowych? Do kiedy będzie funkcjonował system przydziału i rezerwacji pełen niejasności i "układów"?
Mamy świadomość, że możemy być nielubiani przez urzędników, bo otwarcie mówimy i piszemy, ( gdy rozmowa nie daje efektu) o problemach i absurdach funkcjonujących w zarządzanych przez nich jednostkach. Zaburzamy "stabilizację" i spokój zmuszając do działania.
To my jesteśmy temu winni, że brakuje dla nas hal sportowych do uprawiania ulubionych dyscyplin sportu. To my jesteśmy niedobrzy, bo upominamy się o normalność. To tak jakby ktoś winił wyborców, że zabrakło kart do głosowania w niektórych komisjach, bo przyszło ich za wielu...
Czytając odpowiedzi na nasze pisma od osób odpowiedzialnych za sport i oświatę mówiące w skrócie o tym, że sami jesteśmy sobie winni, bo przyjęliśmy zbyt dużo dzieci zadajemy sobie pytanie- czy to jest normalność? Czy normalne jest, że Białołęcki Ośrodek Sportu przy ogromnym budżecie ( dotacje wszystkich stowarzyszeń z dzielnicy są śmieszne w porównaniu z nim) nie prowadzi żadnej sekcji sportowej? Dlaczego ludzie, którzy powinni rozwijać sport podkładają nam tylko kłody pod nogi?

REKLAMA

# były działacz

09.04.2012 17:40

Jeżdżąc z dziećmi na mecze i turnieje słyszę, że może być normalnie. Słyszę, że priorytet w wykorzystaniu hal sportowych mają stowarzyszenia, funkcjonuje pełnomocnik ds. stowarzyszeń, który zajmuje się zebraniem potrzeb stowarzyszeń. W ich imieniu ustala grafiki wykorzystania gminnych hal i boisk sportowych. Słyszę, że wynajem hal na zajęcia dla dzieci jest bezpłatny ( u nas płacimy od 60 zł do 160 zł za godzinę, a dzieci wchodzą na zajęcia o 20.30, bo brakuje wcześniejszych godzin). Czy warto zadawać pytanie, dlaczego u nas tak nie można? Czy znowu problemem są przepisy i procedury?
To zmieńmy je. Czy to za duży wysiłek?
Zawodników w naszych stowarzyszeniach będzie coraz więcej. Coraz więcej młodych ludzi chce uprawiać sport na Białołęce i rolą władz dzielnicy i miasta jest im to umożliwić. Lepiej umiejętnie zagospodarować czas młodzieży i dzieciom, niż później leczyć skutki braku ruchu, czy nabyte nałogi.
Czy nie czas pomyśleć o tym, aby ośrodki sportowe były oddane w zarządzanie stowarzyszeniom z dzielnicy? Czy nie czas, aby powstał Dzielnicowy Klub Sportowy zrzeszający wszystkie stowarzyszenia? Czy nie czas, aby taki klub zarządzał dzielnicowymi obiektami sportowymi? Czy uważacie, że ludzie, którzy żyją sportem i potrafią działać na rzecz rozwoju sportu mimo tylu przeszkód, mimo braku dostępu do obiektów sportowych będą robić to gorzej niż dotychczasowi administratorzy? Jednego jestem pewien będzie mniej marnotrawienia publicznych pieniędzy, będzie więcej imprez sportowo-rekreacyjnych i więcej dzieci i młodzieży będzie korzystało z obiektów sportowych. Rywalizacja sportowa naszych pociech i ich zaangażowanie budzą wzruszenie i uśmiech.
Stowarzyszenie Sportowe Białołeka już nie istnieje, bo społecznicy stracili zapał.
Czy to samo spotka GKP Targówek i Drukarza?
Trwa cisza wyborcza. Dodawanie nowych wpisów zostało wstrzymane.

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break