E-5 wraca, 184 powoli znika. Od września zmiany w komunikacji

dajcie 220 ziomki bo musze przesiadac sie na gorczewskiej w 122 albo 154 ktore jezdzi wedlug jakiegos rozkladu, ale na pewno nie tego ktory jest rozwieszony na przystankach

---

pozdrawiam

Może pomyślą o połączeniu nowolazurowej z ursusem żaby jakiś autobus dojeżdżal do pkp urus! !!

Likwidację linii 184 uważam za skandal , to jest jedyne sensowne połączenie Jelonek południowych z dworcem Zachodnim.

184 to dla mnie połączenie z metrem M1 - pa pa metro

Jak ma być likwidowane 184 to może 197 powinno zacząć jeździć nie tylko przez Fort Bema tak by do tego metra coś jednak docierało.

Zamiast 184 do metra jest 11.

197 i 397 to strzał w dziesiątkę!W kilkanaście minut dojeżdża się do metra,stąd mieszkańcy obszaru Fort Bema tak często JUŻ korzystają z metra.

A który to tramwaj dojeżdża od metra Wawrzyszew do dworca Zachodniego i dubluje 184???

#dor Ty chyba się z rozumem rozminąłeś tak samo jak i ZTM. Wskaż na chwilę obecną trasę linii 11 !

To jak to jest, że kiedyś był tabor na uruchomienie 220, a przeszkodę stanowił tylko remont w Michałowicach - a teraz taboru nie ma?
To jak to jest, że zabiera się autobusy choćby ze 184 i 155, a nadal brakuje ich na linię kursującą niechby i co pół godziny?
To jak to jest, że ZTM właśnie uruchamia nową linię na Targówku, a twierdzi, że "nie ma teraz możliwości otwarcia nowej linii"?
To jak to jest, że w polityce transportowej Warszawy wpisano preferencje komunikacji zbiorowej nad indywidualną, a miasto wydaje grube miliony na budowę kolejnych odcinków (Nowo)Lazurowej, twierdząc jednocześnie, że nie ma pieniędzy na autobus?

---

Zbyt łatwo pan redaktor łyknął kit wciskany przez urzędasów z ZTM. Autobusy na objazdy będą potrzebne ZAWSZE, prace przy Marynarskiej potrwają rok, to zaczną się prace przy metrze czy liniach tramwajowych. Trzeba ich zapytać konkretnie: pod jakimi warunkami zostanie puszczona komunikacja Nowolazurową i kiedy najwcześniej te warunki będą spełnione?

Jechałem wczoraj linią autobusem marki Solaris linii 523, to było ekstremalne przeżycie. Zawieszenie wytrzęsło mnie na wszystkich dziurach w jezdni, najgorszy był hałas od silnika panujący we wnętrzu tego autobusu. Normy hałasu na pewno były przekroczone wielokrotnie. Oczywiście premie za dobrą pracę /likwidacja linii/kierownictwo ZTM sobie przyznało. Kupując bilet zawieram umowę z ZTM, że będę przewożony w miarę komfortowych warunkach. W końcu trzeba będzie iść do sądu i wymusić na ZTM odpowiednie traktowanie pasażerów.

Skoro ZTM kombinuje jak zlikwidować 184, to niech na miejsce 184 uruchomi z Nowego Bemowa linię pospieszną na Lotnisko i pobliskich biurowców. Z północnej części Warszawy nie ma takiej linii.

To moze połączyć 184 z 194 - byłby wreszcie bezpośredni dojazd z Bemowa do SKM na średnicy

Racja! ZTM knuje spisek, żeby... żeby... yyyy...

Proszę odczepić się od 184, albo w jej miejsce uruchomić linię 506. Z ulicy Człuchowskiej na Świętokrzyską nie kursują tramwaje.

184 powinno wrócić do kursowania co 20 minut, albo nawet co 15 (szczególnie w godzinach szczytu). W tym czasie jest to linia dość obłożona. We wtorki i piątki jeździ nią dużo osób starszych z ogromnymi wózkami na bazar przy ul. Wolumen i wówczas jest totalny horror.
Nie wiem czemu urzędnicy tego nie widzą. I to od lat. Metro nie rozwiązuje w stolicy wszystkich problemów, bo nie jest to środek transportu rozwinięty jeszcze tak, aby zaspokoić potrzeby naszego miasta.
A jest to jedyne sensowne połączenie Bielan i Bemowa z dworcem zachodnim.

Wystarczy prześledzić kolejne wymówki w sprawie 202 - po prostu nie trzymają się kupy. A że ZTM nie zwykł podawać prawdziwych przyczyn swoich decyzji, to widać choćby po 506 - każdy widzi, że chodzi o napędzenie pasażerów do metra, ale nikt nigdy oficjalnie tego nie przyzna.

Likwidację linii 184 uważam za skandal , to jest jedyne sensowne połączenie Jelonek południowych z dworcem Zachodnim. Nie wiem jak mogli zlikwidować ta linie http://sumiennyksiegowy.pl/grudziadz/

Jak oni mogli zlikwidować tą linie. Dojeżdżałam nią zawsze do pracy do banku, teraz prowadzę http://zaufanaksiegowa.pl/

Najlepiej zabrać i mieć to daleko a ludzie niech sobie sami radzą :-/
Zob. tutaj -> http://ominvat.pl/o-ile-na-pewno-urosnie-twoja-pensja-w-2017-roku/

To nie fajnie :/ ale czemu oni zabrali ta linie? Tak mało osób nią jeździło?
http://tworzefirme.pl/lifo-fifo-ksiegowa-kurs-walut/

Saga o lichym taborze to tzw. bajki dla potłuczonych. Przy Sokratesa miało swoją bazę ITS Michalczewski, był też przewoźnik z Grodziska Mazowieckiego i inne podmioty prywatne na terenie miasta wygrywali legalne przetargi i obsługiwali daną linie autobusową. Budowa metra rusza, ale na Woli tymczasem na 184 już dawno zapadł wyrok. Wrócił właśnie wielokrotnie oprotestowywany pomysł wpychania go wbrew woli mieszkańców na Wrocławską, co zaowocuje w ostatecznym rozrachunku likwidacją tego połączenia najdalej w następne wakacje. W ubiegłym roku ZTM chciał zabrać całkowicie 112 z Bemowa i skrócić je do Conrada, ale ludzie z panem Inżynierem nie pozwolili. 184 okładane bez litości stręczonymi na siłę tramwajami, kursujący raz na półgodziny, krótki i nie punktualny powinien służyć dalej ludziom na Powstańców Śląskich, ale na normalnych zasadach. Tymczasem po zabraniu E-2 i skróceniu 167 do Znanej to 520 jadące przez Deotymy, Wrocławską i Conrada powinno trafić na Bemowo.

Istnieje coś takiego w przestrzeni naszego pięknego miasta, jak makietka ZTM. Makietka ta ma to do siebie, że w dziwny i nie wytłumaczalny sposób znikają z niej potrzebne mieszkańcom autobusy, czyli jednym słowem jest ona magiczna. Na ulicy Powstańców Śląskich zamiast 112 i 167 wyczarowała 121 i umiejscowiła 184 na Wrocławskiej chociaż nikt jej o to wcale nie prosił, a wręcz przeciwnie i to obustronnie, bo głos sprzeciwu płynął zarówno z Bielan, jak i z Bemowa. Na Moczydle spreparowała w jedynie sobie wiadomy sposób tzw. Czarcią Zapadkę, a jest to taka pułapka na słonia w którą wpadają autobusy przy Górczewskiej i nie mogą z niej wyjść na światło dzienne. Upodobała też sobie mocno ta magiczna makietka komunikację szynową w Warszawie, ale jeżeli w okolicy pojawia się już jakiś sensowny tramwaj, lub metro to oczywiście autobusy przepadają bezpowrotnie. Makietka ten groźny artefakt ZTM, powinien zostać raz na zawsze zneutralizowany przez napoleoński plan Pana Inżyniera.

Szkoda że nie ma już tej linii bo jednak często nią dojeżdżałam do pracy, teraz musi odwozić mnie mój mąż... Dobrze że mamy samochód, nie wiem co było by w innym przypadku.. Jeśli macie dzieci koniecznie przeczytaj: http://obliczpodatki.pl/500-plus-jaslo/

Prawda to jest taka, że nie tylko tylko tramwaj 11 i autobusy 112, 184 należy w godzinach szczytu wzmocnić, ale jeszcze okresowe 384 na Powstańców Śląskich reaktywować. Miasto się rozrasta, a linii autobusowych ubywa. Panuje kompletna dezinformacja. Jeżeli jakieś panie pytają mnie na Kole, jak dojechać do cmentarza Warzyszewskiego, bo całe życie wsiadały w taki to, a taki numer i było dobrze, gdy teraz wywiozło je na Wolę. Przeniesienie 184 na Wrocławską zostało gremialnie oprotestowane i odrzucone w ubiegłym roku, podczas konsultacji społecznych na Bemowie i Bielanach. Nawet w czasie trwania akcji Znicz jest taka linia cmentarna C84, właśnie przez ulicę Powstańców Śląskich. Autobus, który miał wspierać 523, bodajże 415 także zawiesili na wieczne nieoddanie. Jeżeli 523 może skręcać z Górczewskiej w Aleję Prymasa Tysiąclecia to 520 również. Na czas budowy II linii metra na Woli, przez Bemowo trzeba zintensyfikować dojazd do centrum autobusami przyśpieszonymi 500, 506 i 520.

Redaktorze Gadomski, jak tam artykuł o planie inżyniera?

Jechałem wczoraj linią autobusem marki Solaris linii 523, to było ekstremalne przeżycie. Zawieszenie wytrzęsło mnie na wszystkich dziurach w jezdni, najgorszy był hałas od silnika panujący we wnętrzu tego autobusu. Normy hałasu na pewno były przekroczone wielokrotnie. Oczywiście premie za dobrą pracę /likwidacja linii/kierownictwo ZTM sobie przyznało. Kupując bilet zawieram umowę z ZTM, że będę przewożony w miarę komfortowych warunkach. W końcu trzeba będzie iść do sądu i wymusić na ZTM odpowiednie traktowanie pasażerów.
__________
http://wypozyczdebica.pl

Ponawiam pytanie, jak tam artykuł o planie inżyniera?

184 powinno wrócić do kursowania co 20 minut, albo nawet co 15 (szczególnie w godzinach szczytu). W tym czasie jest to linia dość obłożona. We wtorki i piątki jeździ nią dużo osób starszych z ogromnymi wózkami na bazar przy ul. Wolumen i wówczas jest totalny horror. http://orzeszowie.pl/ -księgowa Łódź
Nie wiem czemu urzędnicy tego nie widzą. I to od lat. Metro nie rozwiązuje w stolicy wszystkich problemów, bo nie jest to środek transportu rozwinięty jeszcze tak, aby zaspokoić potrzeby naszego miasta.
A jest to jedyne sensowne połączenie Bielan i Bemowa z dworcem zachodnim.

Na papierze wróciło, tylko jeden wóz na godzinę w jakiś magiczny sposób wypada. W maju ubiegłego roku ukazał się w Echu materiał, gdzie rzeczniczka ZTM pani Potocka wyłuszczyła, że zmniejszenie częstotliwości kursowania dało oszczędność 250 tyś. zł, a zmiany trasy na Wrocławską to 3,6 mln zł. oszczędności. Pan dyrektor ZTM Wiesław Witek wyjaśnił w lutym 2015 roku, że autobusy zaoszczędzone m.in na 184 zasilą Fort Bema. ZTM nie spełnił postulatu mieszkańców tzw. Starych Bielan, zwiększenia liczby przejazdów 303 w związku z czym ludzie zaprotestowali, przeciwko zmianie dotychczasowej trasy 184 z ulicy Przybyszewskiego na nowy odcinek Reymonta. "Wcześniej urodzeni" pasażerowie to i przy bazarku na Kole wsiadają, więc i na wolskim odcinku jest obłożenie. W tej chwili przeniesienie 184 z Powstańców Śląskich na Wrocławską może skutkować tym, że np. już od najbliższych wakacji nie zobaczymy tego numeru na ulicach pod pretekstem zawieszenia, czytaj zabrania na wieczne nieoddanie. I jeszcze jedno czego ZTM najwyraźniej nie wie, a mianowicie 184 nie jedzie przez Chomiczówkę.

---

Bardzo dobre pytanie. Podpisuję się pod nim oburącz. Kiedy postawiłam podobne parę dni temu, Pan redaktor Gadomski poinformował o trudnościach w kontakcie z inżynierem. Czyżby to była sprężyna burmistrza Grodzkiego, który w pewnym momencie zaczął zwyczajnie grać do jednej bramki z urzędnikami ZTM? Czy dobra zmiana na Bemowie zaczyna już kneblować usta mediom? Zaczynam mieć pewne obawy.

Ten magik co wydumał 121 na Powstańców Śląskich, jest ekspertem rzadkiej klasy. Uczciwie trzeba przyznać, że takiej bzdury to jeszcze w okolicy nie było. ZTM na pewno będzie tłumaczył mieszkańcom Bemowa przekierowanie 121 dostępem do metra. Faktem jest, że 121 staje na przystanku bodajże Wrzeciono, plus minus pośrodku pomiędzy stacjami metra "Młociny" zwaną przez miejscowych Hutą i Wawrzyszew. Także mały spacer trzeba odbyć jakby co wzdłuż ulicy Kasprowicza. Doszlusowanie 500 z Ronda Radosława do pętli Nowe Bemowo przez Maczka i Powązkowską, wymaga tymczasem co najwyżej jeszcze jednego wozu przegubowego na trasie do stacji metra Dworzec Gdański. No chyba miasto dysponuje jednym wozem przegubowym w zapasie do obsługi mieszkańców Bemowa?! W internecie na youtube ktoś zamieścił filmik z listopadowej podróży 167, na odcinku Chomiczówka-Moczydło, czas przejazdu 18 minut. I komu to przeszkadzało, że tyle lat dobrze służyło ludziom na Bemowie i Bielanach?!

grocki już po stronie urzędników z dużego ratusza broni koalicji fałszywej z peło na bemisiu i swojego stołka. Ludzie wkurzeni nawet twardy elektor z pisi bo grocki olał sprawe autobusow i teraz nie wygra tu wyborów. cwaniactwo nie popłaca. zresztą koalicja zgniła zaraz sie rozpadnie i grocki pójdzie na śmietnik, dlatego podlizuje się dużemu ratuszu i peło

Niedługo rozpoczyna się remont wiaduktu kolejowego na Obozowej, jednego z trzech przewidzianych do przerobienia. Ponadto inwestycja jest sprzężona z wymianą torowiska na tejże ulicy. Pociągi mają nie jeździć na odcinku pomiędzy Dworcem Gdańskim, a Dworcem Zachodnim. Wczoraj oglądałem Telewizyjny Kurier Warszawski i rzecznik ZTM pan Igor Krajnow powiedział wyraźnie, że na ten czas nie przewidują komunikacji zastępczej. Aleją Prymasa Tysiąclecia jadą 186 i 414 (ten ten drugi tylko w godzinach szczytu) i ludzie mają sobie radzić sami. Innym przykładem na to, jak koordynują swoje działania miejskie instytucje, jest rozbity słup sygnalizacji świetlnej przy Reymonta na wysokości biblioteki publicznej. W czerwcu ubiegłego roku nadjeżdżający od strony Powstańców Śląskich samochód, uderzył w dwie rowerzystki czekające na przejście przez ulicę z których jedna zmarła na miejscu. Powyginany sygnalizator, połatany prowizorycznie biało-czerwoną taśmą z rozwłóczonym okablowaniem na wierzchu, straszy przechodniów do dziś dnia w najlepsze, tuż pod samym nosem kamery miejskiego monitoringu.

A moim zdaniem była zbędna i dobrze się stało :)

Enring człowieku, nie wk..wiaj ludzi. Redaktorze Gadomski, wywiad z naszym inżynierem to się już pisze???

---

Podbijam, jak z tym artykułem? No chyba, ze go gdzieś pzreoczyłem.

Kiedy opiszecie plan inżyniera, bo to co zrobili na wakacje, to już k..wa przegięcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a bez nagłośnienia tego projektu w szczegółach, ciężko będzie zrobić petycje. Chętni już są, tylko nie mamy się pod czym podpisać!!!!!!!!!. Redaktorze Gadomski nie kryj tej cioty Grockiej!!!!!!!!

---

I to niestety może być prawdziwa przyczyna tej polityki miłości urzędu dzielnicy Bemowo, prowadzonej względem Placu Bankowego. Panie burmistrzu Grodzki, kogo Pan dzisiaj reprezentuje? ZTM? Samego siebie? Bo mieszkańców Bemowa i Jelonek najwyraźniej już nie.

184 rozbabrali na amen. Kiedy czeka się na autobus na przystanku "Conrada" przy Lidlu, bardzo często jest tak, że potrafią przyjechać trzy 112-tki pomimo mostu Grota-Roweckiego na trasie, a nie ma ani jednego 184 spod pobliskiej Huty. 112 wzorem 189 jest sondowane pod kątem podziału. Już w 2015 roku ZTM lansował taki karkołomny pomysł zabrania 112 całkowicie z Bemowa ze startem pętla Chomiczówka, jak widać nadal jest to rozważane. Przez "budowę metra na Woli" coraz więcej kierowców z Bemowa wybiera okrężną drogę wiodącą ulicą Broniewskiego na Bielanach, czyli taki tramwaj 44 można by spokojnie podciągnąć do Piasków, bo zapotrzebowanie społeczne jest. Na Broniewskiego 28 zastępuje 103 na Pragę, 35 przesunięte na Żeromskiego 112, 22 ma skróconą trasę o Wólczyńską i Nocznickiego, a 33 przycięli o 30% na Mokotowie ( Wołowska, Woronicza, Puławska). Wszystko w ramach racjonalizacji, więc człowiek się telepie "Jóźwiakami" (tramwaj typu Jazz Duo wybrany samodzielnie przez byłego wiceprezydenta miasta Jarosława Jóźwiaka).

---

To właśnie dowodzi intencjonalnego i szkodliwego działania ZTM. Linia działa prawidłowo, pasażerowie z niej korzystają, kursy jak Pan pisze są bardziej punktualne niż na nowej trasie 184 zrodzonej w oparach głupoty urzędników, a mimo to ZTM każdy błąd usiłuje zasłonić kolejnym większym błędem. Już Fredro na ten temat pisał. Tak więc drogi, złośliwy i mało kompetentny Zet-Te-eMie, nie lecz już swojego kaca klinem. Panu Redaktorowi Gadomskiemu wypomnę natomiast, że perfidnie oszukał nas czytelników, zwodząc że już niebawem poruszy temat autobusowo-tramwajowy na Bemowie, z uwzględnieniem rozwiązań proponowanych przez Pana inżyniera od komunikacji.

No pętla autobusowa na Chomiczówce miała być na wiosnę zlikwidowana i nadal ta groźba jest aktualna. Albowiem sami szeregowi pracownicy w prywatnych rozmowach nadmieniają, że w każdej chwili 180 może być skrócone do Powązek Wojskowych, lub do Esperanto. Właśnie chcą wyrugować kraniec Natolin na Ursynowie, także bardzo możliwe, że spółka miejska wyprzedaje swoje grunty. Na wrzesień zapowiedziano cięcia na trasie weekendowego 409, którym emeryci przemieszczają się na cmentarz. Mieszkańcy Chomiczówki podnosili kwestie korzystną dla Bemowa i gotową do przeprowadzenia od ręki, a mianowicie zastąpienie sławetnego 121 na odcinku Nowego Bemowo - pętla Chomiczówka przez 171. Co oznacza przesunięcie o wektor o słownie dwa zwykłe przystanki oraz utrzymanie linii nawet po oddaniu całej II nitki metra. 121 na Powstańców Śląskich to nie błąd tylko wielbłąd. Najstarsi Indianie takiego dziwoląga nie pamiętają. Sąsiad był na wakacjach w Mozambiku i stwierdził dobitnie, że w Afryce lepsza komunikacja.

171 na Chomiczówkę? Nie popieram. Czyli Bemowo ma podróżować w jeszcze większym ścisku? Przypominam, że to jest forum Bemowa, a nie Chomiczówki, Natolina i Mozambiku. Natolin ma metro, a Bemowo ani Jelonki takiego środka transportu nie otrzymają. Metro skomunikuje ul.Górczewską, Górce i Chrzanów, ale nie nas. Nawet ten śmieszny kawałek z Boernerowa na Jelonki trzeba obecnie pokonywać z przesiadką, więc zachowałam się dzisiaj bardzo nieekologicznie i z Kunickiego na Jelonki do Mamy u Której popijamy sobie właśnie kawkę, podjechałam samochodem. Pozdrawiam.

---

Jak sami sobie nie napiszemy i nie pokomunikujemy się za pomocą mediów społecznościowych (piszę enigmatycznie żeby nikt mnie nie posądził o reklamowanie produktu) to nikt inny tego za nas nie ruszy. Może jest tak, że Redakcja chodzi na krótkiej smyczy urzędników, a wpływy z reklam to podstawa, więc... Nie chcę nikogo urazić i tak tylko sobie gdybam, ale Redaktor Gadomski w konia nas zrobił. :-)

Na Bielanach funkcjonuje Stowarzyszenie Razem dla Bielan (dawne SLD) jest to cichy koalicjant (formalnie dwie radne z tej organizacji są niezrzeszone) rządzącego trzecią kadencję PO. Pod jego auspicjami zbierano podpisy pod petycją o przywrócenie 167. Podobno, jak sami Ci Państwo deklarują jest ich już ponad tysiąc i liczba ciągle rośnie, jednakże czy kogoś z ZTM taka akcja zainteresuje ciężko wyczuć, a w tle są rychłe wybory do rady osiedla. Już jedna petycja w sprawie 520 przepadła z kretesem i odpowiadali za nią Ci sami ludzie, może sympatyczni, ale na razie nieskuteczni, skupieni wokół wiceburmistrza pana Grzegorza Pietruczuka. Była też lista protestacyjna przeciwko likwidacji pętli autobusowej Chomiczówka. Akurat pan redaktor Dominik Gadomski napisał, być może "niechcący" prawdę na temat tego, że ZTM chce zlikwidować naszą lokalną pętle. Według relacji z drugiej ręki dyrektor ZTM pan Andrzej Franków, będący obecny na majowym spotkaniu Komisji Dialogu Społecznego z mieszkańcami nie zdementował informacji o likwidacji.

Wraz z pojawieniem się budowy metra na ulicy Górczewskiej na tapetę zostały wzięte numery autobusów 112, 171, 189 i 190. Propozycja ZTM, jak zwykle ta sama tniemy i przesiadka. Ilość biletów miesięcznych osiągnęła w mieście określony pułap, ilość sprzedaży kartoników bije kolejne rekordy. Czysto teoretyczne rozważania na temat 171 na Conrada spełniają trzy warunki zaporowe stawiane przez ZTM: 1) niedublowanie torowiska tramwajowego, dzięki trasie po spirali przez ulice Żołnierzy Wyklętych i Wrocławską, 2) przemieszczanie się priorytetowym buspasem na Górczewskiej, 3) przebieg trasy do Centrum nie równolegle, a prostopadle względem biegu Wisły. W 2015 roku podczas konsultacji społecznych Bielany wykazały solidarność z Bemowem względem numerów 112, 167 i 184 i również dlatego dopychane kolanem zmiany wprowadzane pod pretekstem pojawienia się 11-tki udało się na jakiś czas zatrzymać (maj 2015 - listopad 2016). Kosmetyczne wydłużenie 171 zwalnia miejsce na pętli Nowe Bemowo dla innej pełnowartościowej linii autobusowej blokowane teraz przez 121 niechciane przez pasażerów z obu sąsiadujących ze sobą dzielnic. Ponadto od pierwszego stycznia został zasilony tabor 171 i 523 w związku z budową metra na Woli, a Chomiczówka jest z tym przedsięwzięciem łączona w taki sposób, że wozy ze 167 poszły na obsługę 397.

No tak. Więcej przesiadek, to więcej skasowanych biletów. Jakie to proste. Chyba tylko o to chodzi. Pozdrawiam.

Zasada jest taka, że bilecie 75-minutowym (zielony kolor) za 4.40 zł. można jechać jedną linią miejską do oporu. I tak np. rozciągnięte ostatnimi czasy 24 spod Huty przez Powstańców Śląskich na Gocław ma deklarowany czas przejazdu z punktu A do punktu B 88 minut, czyli możemy pokonać całe miasto choć okrężną drogą na jednym bilecie. Dlatego właśnie 189 jest maglowane, że niby "nie efektywne utwórzmy w jego miejsce dwie krótsze linie", albo "po co 190 będzie metro" i jeszcze "te 112 całkiem do niczego stoi w korku na moście Gota - Roweckiego". Propozycji dla Bielan w miejsce 121 i 167 ZTM nie ma dosłownie żadnej i jeszcze po zmianach zapowiedzianych względem 44, które miało zastępować bezproblemowo E-2 to już całkiem plaża. Nigdy nie było tak, że z zgłębi ulicy Conrada nie kursował pełnowartościowy autobus na Bemowo. Są po prostu, najzwyczajniej w świecie problemy, żeby się wydostać z osiedla gdziekolwiek. Do wciskanego w brzuch tramwaju, trzeba lecieć ponad 15 minut na piechotę w każdym kierunku.

ZTM zastosował pewnego rodzaju fikcję literacką, dokonując roszad jakby stacja metra przy Urzędzie Dzielnicy Bemowo przy skrzyżowaniu ulic Górczewskiej i Powstańców Śląskich, faktycznie już istniała i zabierając nie wiadomo po co 167 oraz 184 z ich pierwotnych tras, niemających nic wspólnego z budową na Woli. Ponieważ po haniebnym przestawieniu na Wrocławską 184 wbrew woli mieszkańców, nie wprowadzono w jego miejsce kompromisowego rozwiązania w postaci okresowego 384, wyłonił się wątek 171 na Chomiczówce. Z relacji osoby trzeciej wiem, że dyrektor ZTM pan Andrzej Franków brylował w kuluarach majowego spotkania na Conrada i prezentował wydruk z hieroglifami, czyli amplitudę obrazującą liczbę pasażerów 171 na poszczególnych odcinkach trasy. Wynikało z niego niezbicie, że na dystansie ulicy Żołnierzy Wyklętych frekwencja w wozach jest niska, co daje pretekst do wręcz obcięcia dotychczasowej linii. Także wydłużenie 171 na Chomiczówkę to być może, jedyna szansa dla Bemowa na zachowanie tego numeru w niedalekiej przyszłości. Przy okazji wyszedł jeszcze jeden szwindel, że takie autobusy, jak E-2, 507 mogły już wcześniej wyruszać z Conrada i nadal z powodzeniem służyć ludziom na Bemowie, bo przegubowce normalnie skręcają z Powstańców Śląskich w Piastów Śląskich czego najlepszym dowodem jest obecność tam 122.

Panie Redaktorze złoty! Jak tam te przyobiecane Czytelnikom publikacje o lokalnej komunikacji. ZTM miał wykuwać w pocie czoła koncepcje trwałego połączenia Chomiczówki z Bemowem oraz znaleźć alternatywę na Bielanach dla przereklamowanego metra z korzyścią również dla pasażerów nadciągających z głębi Bemowa tramwajem. Dwa miesiące minęły, jak z bicza strzelił a tu cisza niczym makiem zasiał. Czy my mamy się na papierze przyłączyć do Bemowa, jak osiedle Ruda do Żoliborza, żeby wreszcie ktoś zauważył problem? Grzebią właśnie w trasie 409, a taka dogodna arteria, jak ulica Maczka leży odłogiem. Komunikacyjny Armagedon wisi w powietrzu. Już niech nawet co drugie 180 wypadnie z okolicy to nie będzie czego zbierać. Są przecież takie miejsca na mapie miasta, gdzie ani metro, ani tramwaj nie kursuje. To, że 520 dublowało metro na odcinku od Placu Wilsona do Politechniki, nie oznacza jeszcze, że nie trzeba szukać rozwiązań alternatywnych. Na Płockiej to już uziemili E-2 i wystarczy. Puścić 520 od Feminy zamiast 180, Jana Pawła, Dziką, Powązkowską, Maczka/Kochanowskiego to skorzysta Chomiczówka, Piaski, Fort Bema i Nowe Bemowo.

---

Czekamy, czekamy, ale chyba temat jest bardzo niewygodny sądząc po unikaniu go przez Redakcję.

171 na Conrada to czasowe zastępstwo, które można zarządzić jedną decyzją. Według danych ZTM odcinek Piastów Śląskich - pęta autobusowa przy Conrada to 4 dodatkowe minuty jazdy na rozkładzie.

Tylko że się nie chce. Nikomu. Gadomskiemu też.

Ponieważ Forumowiczka Emerytka zobligowała mnie osobiście do "formułowania uwag związanych z problemami obecnymi na Bemowie" stwierdzam, iż w toku rozmowy mieszkańców z dyrektorem ZTM, wyszło na jaw "mącenie wody" przez tę instytucje wokół linii 171 i zakusów prowadzących do likwidacji pod pretekstem metra. Ponieważ nigdy nie było tak, że z głębi Conrada nie jechał pełnowartościowy autobus na Bemowo, mamy teraz wspólny problem, jak stąd do Warszawy. ZTM popełnia podstawowy błąd w założeniach uparcie twierdząc, że przystanek autobusowy "Conrada" przy Lidlu na Powstańców Śląskich to właściwa Chomiczówka. Otóż, na umownie bielańskim odcinku Powstańców Śląskich (pomiędzy Maczka i Kochanowskiego, na niektórych planach oznaczonym jako fragment Reymonta), po prawej stronie ulicy nie ma bloków utarło się to miejsce trafnie nazywać obrzeżami. ZTM przyjął założenie kasowania przyspieszonych połączeń i nie tworzenia nowych numerów na terenie miasta. Ponadto ponieważ nacisk idzie tramwaj pasażerowie jadący od strony Bemowa, przesiadają się z autobusu na przystanku "Ogródki działkowe Bemowo" oznaczonym "na żądanie" w tramwaj 26, 28 lub 35. Chomiczówka poparła w 2015 roku postulat Starych Bielan i Jelonek o pozostawieniu 184 na całej długości Powstańców Śląskich. W listopadzie 2016 roku nikt nie poprał nas, żeby 167 zostało na Bielanach i Bemowie. ZTM nie ma dla nas propozycji za 121 i 167, a kompleksowo wyremontowanej pętli grozi likwidacja. W związku z tym niech nikt nie mówi mi, że czasowe puszczenie 171 na Bielany, co sprowadza się w przypadku naszej dzielnicy do długości jednego, zwykłego przystanku pomiędzy pętlą, a Lidlem to jakieś wygórowana prośba, która odbierze Bemowu 171.

Kurde i wk....iłeś nawet starszą panią, hehe. Chochoł piszesz dobrze, ale już Ci kiedyś pisałem, że za długo i przesadnie o szczegółach, których chyba i ten sam zaje.any ztm nie zna. Do rzeczy, do rzeczy Człowieku. Na Chomiczówce jest chu.owo, wiemy, ale dla nas na Jelonkach liczy się rozwiązanko naszego inżyniera. Skoro czerstwe pały z ztm nie ogarniają, a kolo przygotował propozycje akceptowalne przez 2/3 sali, to o czym mowa. Skoro to ma być jeszcze tańsze w utrzymaniu niż to łajno ztmowskie, to nie ma tematu. Niestety od 10 lat parówy z dzielnicy totalny ch... kładą na temat komunikacji i nie tylko komunikacji. Dzielnice mamy fajną, ale władze k..wy jak mawiał Piłsudski... Natomiast to co odstawił Grodzki, to poniżej jaj. Najpierw pchał się na scenę że on będzie tak walczył o linie takie czy inne,że inżynier nakreślił rozwiązanie, no i Grodzki zdobył na Jelonkach popularność, a jak dostał stołek pod du.ą, to teraz pokazał ludziom wała i sprzedaje teksty że komunikacja na Bemowie jest dobra. No poczekaj do wyborów. Ktoś kiedyś linkował tu nagranie audio. Przydało by się je odsłuchać jeszcze raz. A ch.uj. Od 1 mam urlop, jutro wyjeżdżamy i do 20 mam wywalone na tych wszystkich palantów.

No padło takie pytanie w maju z sali, czy na jakiekolwiek zmiany mamy czekać do następnych wyborów, bo na to wychodzi. ZTM ciągle sugeruje termin 2019 rok, a wybory samorządowe są przewidziane na pierwszy wolny termin po 11 listopada 2018, plus druga tura prezydenckich to rozstrzygnięcie poznamy na Mikołajki, a decyzje zapadną od 1 stycznia. Niech ktoś spróbuje zadać pytanie ZTM wprost np. kiedy wróci 520/506 to go odeślą z kwitkiem już na starcie. Popieram plan pana inżyniera w całej rozciągłości, ale od jego ujawnienia minęło dwa i pół roku i w tym czasie, panowie dyrektorzy Franków z Witkiem wyciągnęli wnioski z wcześniejszych błędów i robią dosłownie wszystko, żeby oszczędzać na ludziach, za to hucznie obchodzą 25-lecie działalności spółki. Pani Emerytka nie bierze pod uwagę faktu, że wsparliśmy Bemowo, kiedy chciano wykastrować 112 tylko do Conrada i rozdzielić 184 na dwa odrębne byty, jeden czekoladopodobny i 284 spod Huty na Nowe Bemowo. Z tego co zrozumiałem to Panie Emerytka i Czytelniczka są bardzo złe na redaktora.

Redaktor widzę denerwuje coraz większą liczbę czytelników. Mnie dajmy na to wpienia nieco to zwlekanie z obiecanym tekstem o komunikacji którą muszę się bujać. Albo pan piszesz, albo pan redaktor tu nas w wała brzydko robi podobnie jak Grocki co jeszcze przed wyborami do Sejmu porozkładał ulotki i się chwalił że tak bronił 112. Nie kręć gościu, bo ci przypomnimy. Ześ sie wylansował dzięki naszemu ziomeczkowi inżynierowi, a teraz sprzedałeś ludzi za stołek burmistrza, który dostałeś od platfusów za uwalenie sprawy.

https://forum.subaru.pl/topic/96117-umowa-kupna-sprzedazy-szczegoly/ Pisze: 171 na Conrada to czasowe zastępstwo, które można zarządzić jedną decyzją. Według danych ZTM odcinek Piastów Śląskich - pęta autobusowa przy Conrada to 4 dodatkowe minuty jazdy na rozkładzie.

Miało być lepiej jest dużo gorzej i nadal brak lepszych zmian. Bardzo mi smutno z tego powodu.

---

_____________
Anna
http://nasze500plus.pl/radzi-ksiegowa-jelenia-gora/

spam