Dyskusji o Ebro ciąg dalszy

Urząd dzielnicy zorganizował w tej sprawie spotkanie z mieszkańcami. Doszło na nim do gorącej dyskusji. Przeciwnicy pomysłu przygotowali nawet wizualizację przedstawiającą bezpieczeństwo na warszawskich ulicach. Zwolennicy dowodzili, że Ebro jest drogą używaną tylko przez okolicznych mieszkańców.

- Ulica jest bezpieczna, mnóstwo na niej progów zwalniających, dzieci mają szerokie chodniki, oznaczone przejścia, nikt nie rozwija tu zawrotnych prędkości. Moim zdaniem chodzi tu głównie o niezakłócanie spokoju mieszkańców Ebro. Nic poza tym. Jednokierunkowość na tej ulicy nie ma żadnego uzasadnienia. Po prostu poprzednia władza najprawdopodobniej dla świętego spokoju zrobiła przysługę kilkunastu mieszkańcom utrudniając reszcie dojazd do własnych domów - mówi jeden z naszych Czytelników.

- Na spotkaniu większa część mieszkańców była za przywróceniem na stałe ruchu dwukierunkowego na Ebro. Wsłuchując się w ich głosy postanowiliśmy prze-dyskutować tę kwestię z miejskim inżynierem ruchu. Wiceburmistrz Bohdan Szuł-czyński spotka się z Januszem Galasem - mówi rzecznik bemowskiego urzędu Krzysztof Zygrzak.

Mieszkańcy mają nadzieję, że dwukierunkowy ruch na Ebro powróci. Twierdzą, że dojazd do własnych domów będzie o wiele lepszy i sprawniejszy. Jakie będą wyniki rozmów? Przekonamy się już wkrótce.

Agnieszka Pająk-Czech