REKLAMA

Bemowo

Nie tylko na Bemowie

 

Cyrk tuż za torami

  31 października 2014

alt='Cyrk tuż za torami'
źródło: fot. Monika Matuszewska

Wszyscy kochamy cyrk. Artystów w pięknych, błyszczących strojach, wykonujących z narażeniem życia akrobacje pod samym dachem wielkiego namiotu, tajemniczych iluzjonistów oraz budzących uśmiech klaunów. Dlatego w pierwszej chwili ucieszyłem się, gdy zobaczyłem z okna budujący się nieopodal namiot Cyrku Zalewski.

REKLAMA

Mina mi zrzedła, gdy zastanowiłem się, jak mam się tam dostać. Nasz blok stoi w odległości 600 m, ale oddzielają go od cyrku tory kolejowe. Namiot stoi bowiem pod wiaduktem ul. Górczewskiej, przy zachodnim parkingu centrum handlowego Wola Park. Aby do niego dojść z najbliższego przystanku autobusowego, trzeba przedrzeć się jakieś 300 m przez parking i drogi wewnętrzne centrum handlowego, w tym pozbawione chodników rondo. Dla typowych klientów cyrku, czyli rodzin z dziećmi w wieku ponadwózkowym, jest to wyczyn nie mniejszy niż przejście przez tory kolejowe od strony mojego osiedla.

Nie mniejszym problemem lokalizacji cyrku w tym miejscu jest coś innego. Aby postawić namiot, właściciele cyrku musieli wyciąć znajdujące się tam drzewa. Idylliczny obraz klaunów i akrobatek zakłóca postępowanie administracyjne w sprawie wymierzenie kary za usunięcie drzew bez wymaganego zezwolenia, jakie wszczął we wrześniu urząd dzielnicy Wola (za torami to już Wola). Były tam nie tylko drzewa. Aby postawić namiot, właściciele cyrku musieli wyciąć znajdujące się tam drzewa. Mieszkańcy Górc pamiętają, że w chaszczach wśród drzew pomieszkiwały zające, jeże, ślimaki winniczki, a także bażanty i inne ptaki. Niby nic nadzwyczajnego, ale dla mieszkańców blokowiska po drugiej stronie torów to spora atrakcja spacerowa. No i haust świeżego powietrza. W tej części dzielnicy nie ma ich dużo.

Dwadzieścia lat temu ponad połowa widnokręgu widocznego z okien naszego bloku na Górcach (mamy mieszkanie z oknami po dwu stronach budynku) była zielona. Dziś niewiele z tego zostało - tylko ten zaniedbany spłachetek zieleni pomiędzy torami a Wola Parkiem. Szkoda go na zabudowę, a już na pewno na przekształcenie w klepisko, na którym kilka razy w roku miałyby się odbywać jakieś imprezy.

Teren ten, z wyjątkiem małego skrawka, którego właścicielem jest Skarb Państwa, należy do podmiotów prywatnych. Nie jest niestety chroniony żadnym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego (swoją drogą, to ciekawe, że istniejący plan miejscowy noszący nazwę "Ulrychów" starannie omija teren dawnego zakładu ogrodniczego Jana Krystiana Ulricha, na którym właśnie znajduje się Wola Park). Zadbajmy o niego.

PS. Dziękuję pani Monice, sąsiadce z ul. Zaborowskiej, która poruszyła niebo i ziemię, by nagłośnić tę sprawę.

Maciej Białecki
były wiceburmistrz Pragi Południe (2002-2004) i radny sejmiku mazowieckiego (2002-2006)

 

REKLAMA

Komentarze (9)

# AnimalsMalutki

31.10.2014 07:52

Cyrk Zalewski-to cyrk wykorzystujący zwierzęta!Często tresura zwierząt jest brutalna.Cyrki ze zwierzętami to rozrywka rodem ze ŚREDNIOWIECZA!Stop wykorzystywaniu zwierząt dla rozrywki.

# qaz

31.10.2014 10:13

Cyrk odjedzie, flora i fauna wróci do równowagi. Natomiast widok pięknych wielbłądów popasających na klepisku jest bezcenny, zwłaszcza z górnego parkingu Auchan. Ludzie przyjeżdżają specjalnie z dziećmi, żeby to zobaczyły.

# gosc

31.10.2014 10:47

STOP PRZEMOCY NAD ZWIERZĘTAMI. WON Z CYRKAMI !!!!!!

REKLAMA

# bem

31.10.2014 20:05

Planuje się tam trasę N-S, jej powstanie to jednak bardzo daleka perspektywa. Poza tym wreszcie jakiś dobry artykuł M.B. może to dlatego, że fizycznie poza Bemowem ;P

# Kocia669y

02.11.2014 08:37

Wiele miast w Polsce podjęło już uchwałę o zakazie występowania cyrków wykorzystujących zwierzęta.Tylko oczywiście Bemowo na to pozwala.Takich mamy radnych-miłośników zwierząt.Mam nadzieję ,że nowi radni pochylą się nad tematem i przegłosują uchwałę zakazującą dręczenia zwierząt w imie prymitywnej rozrywki.A co do osoby ,która lubi oglądać z dziećmi wielbłądy przy Auchon-to proponuję poczytać,jak to opiekun z cyrku Zalewskiego ma postawione zarzuty za publiczne bicie wielbłąda na planie filmowym -oczywiście pod wpływem alkoholu.

# Foczka4

03.11.2014 09:00

http://vimeo.com/89797276

REKLAMA

# Foczka444

03.11.2014 09:00

http://vimeo.com/89797276

# Foczka444

03.11.2014 09:01

CYRK BEZ ZWIERZĄT http://vimeo.com/89797276

# EMi

05.11.2014 14:00

Bardzo przykre jest to, że dobro społeczne jakim był ten teren przed cyrkiem został zdewastowany i zniszczony, wycięto roślinność, drzewa, wymordowano zwierzęta bo nie sądzę żeby ślimaki winniczki i jeże zdołały uciec przed kołami pracujących tam traktorów. Nie wybrałam się z dzieckiem w proteście do cyrku Zalewskiego, a zawalił sprawę urząd Wola, który wydał z naruszeniem prawa decyzję o zgodzie na przeprowadzenie imprezy masowej - gdzie nie zapewniono bezpieczeństwa jej uczestnikom, choćby biorąc pod uwagę bezpieczne dojście do namiotu cyrku od strony stacji benzynowej i centrum Wola Park-u, nie wspominając już o władzach z Bemowa, którzy problemu nie widzą i myślą że można iść do cyrku wzdłuż Górczewskiej zakładając że z osiedla Górce na Bemowie mieszkańcy nie pójdą przez tory kolejowe pod wiaduktem... nic bardziej błędnego!Nie ma wyznaczonych ciągów dla pieszych którzy idą do cyrku zalewskiego obejrzeć dręczenie zwierząt w imię rozrywki, głownie dla dzieci. Jeżeli można uznać ochronę cyrku przez dwóch emerytów to ja podziękuję. Dodatkowo teren pod cyrk tak wykarczowano, że aktualnie jest tam goła ziemia. Brak trawy, tylko rozrzucona słoma, dodam że nie wszędzie... Sądzę, że naruszono tu kilka obowiązujących ustaw: o ochronie gatunkowej, o ochronie przyrody, o organizacji imprez masowych. A dobro społeczne jakie stanowił ten teren nie jest ani w interesie polityków z dzielnicy Wola ani z dzielnicy Bemowa. Radni z Woli wiedzą o całej sprawie ale niewiele zrobili w sprawie ukarania prywatnego właściciela za dewastację przyrody i zabicie zwierząt, bo przecież strzeliliby sobie kulą w kolano, zwłaszcza teraz przed wyborami... Musieliby zacząć od samych siebie, że urzędnicy z ratusza Woli nie zrobili NIC, aby chronić przyrodę, ukarać winnych i zadbać o bezpieczeństwo i dobro społeczne. Dopiero gdyby przytrafiła się tam jakiś tragiczny wypadek wtedy zdaliby sobie sprawę jak złamano obowiązujące prawo. Osoby, które były na występach w cyrku zalewskim opisują jak musiały z narażeniem życia i zdrowia przebiegać przez ruchliwe ulice do parkinów w Wola Parku, rondo, stację benzynową z dziećmi, ryzykować żeby tam dotrzeć. I oczywiście nikt nie widzi tam realnego zagrożenia. Dawniej tereny te należały do rodziny Ulrychów, były przeznaczone pod uprawę sadzonek roślin, krzewów i drzew, wiosną były to całe kolorowe dywany usłane z kwiatów, dużo zieleni przyjemnej dla oka i dla czystego powietrza w okolicy. Teraz już tylko beton, centrum handlowe, wykarczowana do cna przyroda... Niedługo, żeby zobaczyć w Warszawie ślimaki winniczki trzeba będzie jechać do Zoo. Wymordowano je w okresie ochronnym, które zgodnie z ustawą o ochronie gatunkowej powinny je chronić a nie zezwolić właścicielowi placu na ich zgładzenie. Chory mocno kraj, a nasza stolica i absurdalne działania urzędników są jej wizytówką ukazującą ten rozmiar braku kompetencji, odpowiedzialności i absurdalność wydawanych decyzji, które naruszają obowiązujące w Polsce prawo.

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA