REKLAMA

Targówek

samorząd »

 

Co się dzieje z radnymi?

  27 stycznia 2006

W tym roku kończy się kadencja samorządu terytorialnego, a zatem i w naszej dzielnicy jesienią będziemy mieli wybory. Tak zwany ruch w interesie właśnie się zaczyna.

REKLAMA

Na oficjalnych posiedzeniach niektórzy radni zamie-niają się w "obrońców" ludu i zaczynają wygłaszać programy wyborcze, chwaląc się przy okazji swymi osiągnięciami w mijającej kadencji. Inni poszukują miejsca w ugrupowaniach politycznych, które dają szansę na zdobycie nowego mandatu. A jeszcze inni podtrzymując swój stan posiadania korzystają z sytuacji, jaka się wytworzyła, aby wzmocnić na chwiejnych stanowiskach swoich przedstawicieli w zarządzie dzielnicy.

Najbardziej przykre jest to, jak bardzo nasz samorząd stał się ostatnio upolityczniony. Przestały się liczyć wiedza, kompetencje i doświadczenie. Najważniejszy jest bezrefleksyjny układ polityczny i to on decyduje o tym, kto rządzi, czy kim obsadzać ważne stanowiska. Patrząc od ponad trzech lat na jakość pracy zarządu dzielnicy, zdominowanego przez PiS-owskich burmistrzów, mam wrażenie, że ktoś zadrwił sobie z rozumu i rozsądnego myślenia. Bezwzględna siła, która stoi za tymi ludźmi sprawia, że niektórzy zaczynają jej ulegać zamiast się jej przeciwstawić. W warszawskim wydaniu "Gazety Wyborczej" ukazał się w połowie stycznia artykuł o sytuacji na Targówku: "Kto z PO zapisuje się do PiS?". Dowiedziałem się, że dwoje radnych z naszej dzielnicy, którzy wcześniej byli członkami Platformy Obywatelskiej, postanowiło przyłączyć się do klubu radnych PiS. Na marginesie - ten ruch spowoduje, że już w tej kadencji zapewne niemożliwe będzie skuteczne rozliczenie zarządu za dotychczasową "pracę" przed radą dzielnicy. Wspomniany artykuł, który przeczytałem, stawiał tych dwoje radnych w bardzo złym świetle, wskazując na ich słabości, negatywne cechy osobowościowe i kompromitujące zachowania. Nie zgadzam się z taką interpretacją, mimo że ich decyzja jest dla mnie zasmucająca i niezrozumiała. Pamiętam, jak krytykowali PiS-owskie zarządzanie w naszej dzielnicy i w Warszawie. Nie sądzę, aby mogli tak szybko o tym zapomnieć i diametralnie zmienić zdanie. Może ich decyzja była wyrazem frustracji i gniewu wobec byłych kolegów z Platformy. Być może oznacza to, że w ich uznaniu Platforma też nie jest żadną jakościową alternatywą dla obecnego układu. Nie mniej jednak pojawiające się tendencje do przechodzenia na stronę zwycięskiego PiS-u ludzi w pewnej mierze wartościowych są niebezpiecznym przejawem kumulacji władzy i podporządkowywania sobie wszystkiego przez jedną opcję. Mam nadzieję, że są jakieś granice "objadania" się władzą czy wpływami i nie wszyscy stracą rozsądek ulegając obłudzie rządzących.

Sebastian Kozłowski
wiceprzewodniczący rady dzielnicy Targówek

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe