Chrzanów: Cisza wyborcza zakończona, głosowanie trwało

Nowe granice okręgów wyborczych, wysoka jak na polskie warunki frekwencja i liczna rzesza nowych mieszkańców, głosujących w Warszawie po raz pierwszy - wszystko to sprawiło, że głosowanie w lokalu wyborczym w przychodni przy Coopera miało zaskakujący przebieg. Przez cały dzień przed budynkiem widać było kolejkę rodem z PRL. Nie skończyła się ona nawet o 21:00, gdy największe telewizje podały wyniki sondaży exit poll i informację, że Rafał Trzaskowski (PO) jest prawie pewnym zwycięzcą wyborów prezydenckich.

Państwowa Komisja Wyborcza zdecydowała, że oddać głos mogą wszystkie osoby, które o 21:00 stały w kolejce do lokalu, nawet jeśli znajdowały się wtedy daleko od drzwi. Nie zdecydowała się przy tym na przedłużenie tzw. ciszy wyborczej. Przez około dwie godziny do 23:00 stojący w kolejce mieszkańcy Chrzanowa mogli zapoznawać się w internecie z wynikami sondaży.

Czy złamano prawo?

Zgodnie z art. 115 znowelizowanego w tym roku kodeksu wyborczego "Na 24 godziny przed dniem głosowania AŻ DO ZAKOŃCZENIA GŁOSOWANIA [podkr. red.] zabrania się podawania do publicznej wiadomości wyników przedwyborczych badań (sondaży) opinii publicznej dotyczących przewidywanych zachowań wyborczych i wyników wyborów oraz wyników sondaży wyborczych przeprowadzanych w dniu głosowania".

Lokali, w których po 21.00 jeszcze trwało głosowanie było w Warszawie więcej. Dlaczego PKW nie przedłużyła ciszy wyborczej?

(dg)