REKLAMA

Białołęka

Felieton

 

518: Co drugi kurs z Polfy na Marymont

  10 stycznia 2017

alt='518: Co drugi kurs z Polfy na Marymont'
źródło: Warszawikia / Mikiapole3

Żerań się dusi, bo Tarchomin jedzie na spacer na Krakowskie Przedmieście. Czas zejść na ziemię w sprawie linii 518. Mamy konkretną propozycję.

REKLAMA

Najwyższy czas zacząć szukać racjonalnego rozwiązania problemu linii 518. Być może rozsądne byłoby skrócenie co drugiego kursu do najbardziej obciążonego odcinka między Konwaliową a Marymontem? W ten sposób mieszkańcy Żerania skorzystaliby z autobusu kursującego w godzinach szczytu nawet co 5-6 minut, zaś Nowodwory zachowałyby bezpośrednie połączenie ze Śródmieściem (co 20-30 minut). Skrócone kursy mogłyby kończyć się na praktycznie zapomnianej pętli przy Polfie, wykorzystywanej dziś tylko przez niektóre kursy 126. Ciąć, giąć, skracać? Gorąco wokół 518 Ciąć, giąć, skracać? Gorąco wokół 518
Żerań kontra Tarchomin i bezpośredni dojazd kontra szybkość i punktualność. To będą trudne konsultacje.
Nie jest to pomysł idealny, ale nadal lepszy, niż unikanie dyskusji czy obrona kursujących co godzinę, egzotycznych 705 i 735. Ale zacznijmy od początku.

Wirtualna rzeczywistość ma się świetnie

Czytając internetowe dyskusje albo słuchając wypowiedzi samorządowców nie sposób nie odnieść wrażenia, że wirtualna rzeczywistość ma się doskonale. Radny mówiący, że 518 jedzie z Tarchomina na Krakowskie Przedmieście "od godziny do nawet dwóch", a mimo to deklarujący korzystanie z niego. Mieszkanka twierdząca, że autobus jest zawsze punktualny. Teoria, że linia istnieje od 2013 roku. Na temat 518 napisano już bardzo dużo.

Tymczasem w białołęckich szkołach kończą się konsultacje społeczne z pracownikami ZTM. Nie ma pokrzykiwań, wyrywania mikrofonu i wiwatów, znanych z masowych "spotkań", organizowanych (po co?) w urzędach dzielnic. Jest kawa, ciastka, rozłożone na stole mapy i spokojne, merytoryczne rozmowy. Podczas jednego ze spotkań usiadłem przy stole z mieszkającą w okolicy starszą panią, zainteresowaną komunikacją na Tarchominie.

- Jeśli rzeczywiście trzeba to 518 skrócić, to ja dojadę z wnuczkami na Krakowskie z przesiadką przy Wileńskim - deklaruje pani po wysłuchaniu argumentów pracownika ZTM. Dała się przekonać, że częstszy autobus z Żerania do metra jest niezbędny, nawet kosztem jej sobotniego dojazdu na spacer. Poprosiła też o przekazanie do ZDM, by jak najszybciej budował przejścia dla pieszych między przystankiem "siedemnastki" a Dworcem Centralnym. Fantastyka? Nie, rzeczywistość. W naszej ankiecie 47% czytelników uznało skrócenie 518 do Marymontu za dobry pomysł. Wyniki oczywiście nie są reprezentatywne. Nie da się jednak ukryć, że wiele osób - biorących udział w konsultacjach lub nie - wcale nie zamierza organizować w sprawie 518 obrony Częstochowy. Dlaczego? Cofnijmy się w czasie.

Zapraszamy na zakupy

Niepunktualnie było zawsze

Młodsi stażem mieszkańcy Tarchomina i Żerania nie pamiętają przygód, jakie linia 518 miała już kilkanaście lat temu. Powstała w 2000 roku, na fali ówczesnej polityki ZTM, zakładającej odrzucenie wcześniejszego, "angielskiego" wzorca krótkich i punktualnych linii na rzecz dążenia do małej liczby przesiadek. W swoim pierwszym wcieleniu 518 łączyło Tarchomin ze Starówką i pl. Trzech Krzyży przez rondo Starzyńskiego i Dworzec Gdański. To były zupełnie inne czasy. Krakowskie Przedmieście nie było jeszcze dumą Warszawy, metro docierało z Kabat tylko do centrum a najlepszym połączeniem Tarchomina ze Śródmieściem było powolne 510.

Narzekania na korki towarzyszyły 518 od początku. Na wielokrotnie zmienianej trasie autobusy stały przed rondem Starzyńskiego (jeszcze bez wiaduktu), na Bonifraterskiej, na skręcie ze Słomińskiego w Międzyparkową i na Nowym Świecie przy pl. Trzech Krzyży, a podczas kilkuletniego połączenia z 503 - nawet w Dolinie Służewieckiej. Próby ratowania punktualności nie udały się. Korki na Świętokrzyskiej, przy pl. Trzech Krzyży i w Al. Jerozolimskich (mimo buspasa) są dokładnie takie same. Do dziś tak nieciekawa linia umarłaby śmiercią naturalną, gdyby nie pewien istotny fakt.

REKLAMA

Żerań się dusi

Okolice Kowalczyka i Krzyżówki to dziś najszybciej rozwijająca się część Białołęki. Większość mieszkańców nowych bloków to młodzi ludzie, codziennie rano dojeżdżający do pracy z przesiadką do metra. Wystarczy wsiąść rano do 518 na Konwaliowej, by przekonać się, jaki tłok panuje w autobusie i gdzie wysiada większość pasażerów. Ich celem jest Marymont - tam przesiadają się do najpewniejszego w zakorkowanym mieście środka transportu.

Łatwo wyobrazić sobie scenariusz, w którym ZTM "przestraszy się" protestów przeciwko skracaniu, tak jak zrobił to w 2014 roku na Bemowie, i zostawi 518 na obecnej trasie. Rok później po Żeraniu zacznie krążyć petycja pt. "Żądamy częstszego 518!". Radni poprą ją jednomyślnie (rok wyborczy!), domagając się od ZTM wyczarowania dodatkowych autobusów. Realne? Prawie pewne.

Dominik Gadomski

.
 

REKLAMA

Komentarze (15)

 drugastrona

10.01.2017 18:40

"Okolice Kowalczyka i Krzyżówki to dziś najszybciej rozwijająca się część Białołęki." Czyżby redaktor kupił sobie tam mieszkanie, że pisze takie farmazony? Gdzie tym okolicom do Tarchomina czy okolic Skarbka z Gór i Głębockiej? Jeżeli chcemy dogodzić Żeraniowi, to przywróćmy 508, zamiast zabierać Tarchominowi 518.

 Do rzeczy

11.01.2017 09:05

Moim zdaniem pomysł całkiem do rzeczy.
Z jednej strony zachowamy możliwość bezpośredniego dojazdu do Centrum, a z drugiej strony rzeczywiście nie ma sensu, by z Nowodworów 518 jeździło z dużą częstotliwością i do tego wężykiem. Ze względu na czas przejazdu użyteczność takiego autobusu dla Nowodworów i Tarchomina jest bardzo ograniczona, wiec przy zbyt dużej częstotliwości tego połączenia autobusy będą jeździć po tej części Białołęki puste i tylko nas truć i męczyć hałasem.

 Vieslas

11.01.2017 11:03

Zupełna bzdura.
Skoro mieszkańcy okolic ul. A. Kowalczyka, która zresztą niedługo zmieni nazwę, nie mogą wygodnie dojechać do metra, to proszę im uruchomić autobus E-0, który będzie jeździł z Żerania FSO Modlińską i mostem Północnym do metra przy Hucie. I przystanki tylko przy Kowalczyka i Płochocińskiej. Po sprawie. A 518 proszę w spokoju zostawić.

REKLAMA

 Do rzeczy

11.01.2017 11:12

Vieslas napisał 11.01.2017 11:03
Zupełna bzdura.
Skoro mieszkańcy okolic ul. A. Kowalczyka, która zresztą niedługo zmieni nazwę, nie mogą wygodnie dojechać do metra, to proszę im uruchomić autobus E-0, który będzie jeździł z Żerania FSO Modlińską i mostem Północnym do metra przy Hucie. I przystanki tylko przy Kowalczyka i Płochocińskiej. Po sprawie. A 518 proszę w spokoju zostawić.
Tak, tak. Każdemu nową linię a najlepiej dwie lub trzy. I niech jeżdżą te autobusy nawet puste prawie, byle były i już. Bo inaczej to "zupełna bzdura".

 Meggg

11.01.2017 11:26

Dlaczego autorowi tak przeszkadza 518? Jeszcze żeby uargumentował to jakoś a nie manipulował napuszczając na siebie ludzi. Żałosne. Zostawcie w spokoju 518 tak jak jest a autor niech się zajmie pisaniem o fotoradarach i kałużach w których pływaja kaczki bo jak widzimy powyzej komunikacja miejska to zbyt wysokie progi.

 Ikarus

11.01.2017 12:23

Dokładnie tak jak napisano powyżej-artykuły pisane niestety pod konkretná polityke, w tym wypadku pod skrócenie 518. A jak niedawno pojawił sie na stronie ZTM zapis czatu mieszkańców Białołęki z Dyr. ZTM, gdzie mnóstwo ludzi opowiada się za zostawieniem 518 co przyznaje sam Dyrektor, to jakaś dziwna cisza i artykułu brak.
Pozdrawiam

REKLAMA

 Do rzeczy

11.01.2017 12:30

Meggg napisała 11.01.2017 11:26
Dlaczego autorowi tak przeszkadza 518? Jeszcze żeby uargumentował to jakoś a nie manipulował napuszczając na siebie ludzi. Żałosne. Zostawcie w spokoju 518 tak jak jest a autor niech się zajmie pisaniem o fotoradarach i kałużach w których pływaja kaczki bo jak widzimy powyzej komunikacja miejska to zbyt wysokie progi.
Pewnie dlatego, że nie ma szans na 518 w dotychczasowej formule. Po prostu nie ma! Wystarczy posłuchać ZTM-u. I albo będzie jeździło do stacji Marymont, co jest planowane, co dla mieszkańców Nowodworów i Tarchomina jest bez sensu, bo lepiej jechać przez Młociny (w rezultacie czego autobusy będą przez te osiedla jeździły puste), albo ewentualnie będzie cos w rodzaju propozycji autora, dzięki czemu Tarchomin i Nowodwory dalej będą miały bezpośrednie połączenie z Centrum, chociaż rzadsze, a puste autobusy nie będą nas truły.

 Vieslas

11.01.2017 13:44

ZTM jest dla mieszkańców, nie odwrotnie.
Bardziej niż autobusy trują nas samochody, szczególnie mające po 15-20 i więcej lat, a takich pełno.
A ci, którzy samochodami jeżdżą i tak w znacznej większości się nie przesiądą do autobusów.
Na pętlę przy ul. A. Fleminga, czyli przy Polfie Tarchomin, nie ma szans, szczególnie, jeśli miałyby tam jeździć przegóbowce co 6 minut.
Ostatecznie, jeśli mieszcańcy okolic ul. A. Kowalczyka chcą dojechać do metra, mogą dotrzeć czymkolwiek do Żerania FSO i wsiąść w 112, 156, 114, 132.
Przepraszam za te złośliwości, ale naprawdę nie rozumiem parcia na skracanie 518.
Jego problemem nie jest Centrum, tylko głównie obecna trasa prowadząca przez Świętokrzyską.
I 518 już dawno powinno było przestać być linią przyśpieszoną, bo na swojej trasie omija raptem kilka przystanków, z których i tak niewiele osób korzysta (Obrazkowa, Kanał Żerański, EC Żerań, Teatr Komedia, Pl. Inwalidów, Gen. Zajączka, Bonifraterska, Hotel Bristol).
Inna rzecz, że uważam za głupotę organizowanie przez ZTM kursów skróconych danej linii, bo to niejednokrotnie wprowadza w błąd. Lepiej zrobić oddzielną linię.

 Nala

11.01.2017 14:30

Bardzo dobry pomysł!
Tak to bardzo atrakcyjna okolica (na Białołęce nie da się mieszkać bliżej Centrum). Powstają całe ogromne osiedla GrupoLar (kolejny etap), Atal Marina (kilkanaście bloków), Marvipol (całe wielkie osiedle wzdłuż Płochocińskiej).
Mieszkańcy tych osiedli również (nie tylko odległy Tarchomin) zasługują na sprawny transport publiczny, po przebudowie Łopianowej ulica Kowalczyka nie wytrzyma takiego ruchu samochodowego, jaki wystąpi przy tak szybkiej zabudowie okolicy. Dobry transport publiczny mógłby zachęcić mnie do rezygnacji z dojazdów samochodem.

REKLAMA

 Do rzeczy

11.01.2017 15:09

Vieslas napisał 11.01.2017 13:44
Bardziej niż autobusy trują nas samochody, szczególnie mające po 15-20 i więcej lat, a takich pełno.
A ci, którzy samochodami jeżdżą i tak w znacznej większości się nie przesiądą do autobusów.
No pewnie, ale to nie ten problem. Rzecz w tym, że jak ZTM puści te autobusy na Marymont i to ze znacznie zwiększoną częstotliwością w porównaniu do obecnego stanu, to będą one przez Nowodwory i Tarchomin jeździć puste, bo będą dla tych osiedli bez sensu. Z drugiej strony ZTM ewidentnie chce, by po Centrum jeździło mniej autobusów. Taką ma politykę. Dla jednych słuszną dla innych mniej, ale tak jest. Zapomnij więc, że dalej 518 będą w takiej liczbie (a nawet większej) jeździć do Centrum. Nie ma na to szans. I dlatego ten pomysł jest ok.

 Vieslas

11.01.2017 15:57

Do rzeczy napisał 11.01.2017 15:09
No pewnie, ale to nie ten problem. Rzecz w tym, że jak ZTM puści te autobusy na Marymont i to ze znacznie zwiększoną częstotliwością w porównaniu do obecnego stanu, to będą one przez Nowodwory i Tarchomin jeździć puste, bo będą dla tych osiedli bez sensu. Z drugiej strony ZTM ewidentnie chce, by po Centrum jeździło mniej autobusów. Taką ma politykę. Dla jednych słuszną dla innych mniej, ale tak jest. Zapomnij więc, że dalej 518 będą w takiej liczbie (a nawet większej) jeździć do Centrum. Nie ma na to szans. I dlatego ten pomysł jest ok.

Tu się zgadzamy i absolutnie nie oczekuję tego, by 518 jeździło po Tarchominie co 6 czy 10 minut. Może jeździć i co 20 lub 30. Ale nie chciałbym, by ZTM wszystkich mieszkańców Tarchomina chciał upychać w metrze lub w i tak zawalonym o każdej porze i w każdym kierunku 509, którego propozycje zmian - na szczęście - nie dotknęły. W mojej opinii to akurat najlepsza linia jeżdżąca z Tarchomina i istotnie zapewniająca doskonałe połączenie z Traktem Królewskim, jeśli się przesiądziemy do metra przy Wileńskim. Mógłby tylko funkcjonować buspas na Jagiellońskiej przed rondem Starzyńskiego, bo to, co się tam dzieje rano, to jest farsa. Zresztą na Modlińskiej przed urzędem to samo.
Nala napisała 11.01.2017 14:30
Bardzo dobry pomysł!
Tak to bardzo atrakcyjna okolica (na Białołęce nie da się mieszkać bliżej Centrum). Powstają całe ogromne osiedla GrupoLar (kolejny etap), Atal Marina (kilkanaście bloków), Marvipol (całe wielkie osiedle wzdłuż Płochocińskiej).
Mieszkańcy tych osiedli również (nie tylko odległy Tarchomin) zasługują na sprawny transport publiczny, po przebudowie Łopianowej ulica Kowalczyka nie wytrzyma takiego ruchu samochodowego, jaki wystąpi przy tak szybkiej zabudowie okolicy. Dobry transport publiczny mógłby zachęcić mnie do rezygnacji z dojazdów samochodem.

Mieszkańcom tych osiedli warto zapewnić dojazd do KM i SKM, a nie upychać w autobusach.

 Meggg

11.01.2017 17:03

Ikarus napisał 11.01.2017 12:23
Dokładnie tak jak napisano powyżej-artykuły pisane niestety pod konkretná polityke, w tym wypadku pod skrócenie 518. A jak niedawno pojawił sie na stronie ZTM zapis czatu mieszkańców Białołęki z Dyr. ZTM, gdzie mnóstwo ludzi opowiada się za zostawieniem 518 co przyznaje sam Dyrektor, to jakaś dziwna cisza i artykułu brak.
Pozdrawiam

O to to. Smieszne jest to ze ZTM sie musi uciekać do takich zagrywek żeby przepchnać swoje wizje. Merytorycznych argumentow nie maja, z ludzmi nie chca rozmawiac, konsultacje psu na bude byleby odklepać. Przejedź sie jeden z drugim 518 o 7 rano to pogadamy. Wstyd
Nala napisała 11.01.2017 14:30
Tak to bardzo atrakcyjna okolica (na Białołęce nie da się mieszkać bliżej Centrum).

Dlatego logiczne ze do tego centrum powinno sie dać dojechać bezpośrednio bo odleglosc nie jest duza. Oczywiście ZTM to przerasta bo jak oni cos wymysla to prą do przodu jak taran, gubiac po drodze logike.
Tak sobie patrze na rozne opinie i mam wniosek żeby każdy sie zajal swoim podwórkiem i nie uszcześliwiał innych na siłe, bo niektore teorie komunikacyjne naprawde śmiesznie wychodza, tych z artykulu nie przebija ale sa blisko :) a 518 zostawcie w spokoju u. ZTM i jego internetowego fanklubu z forow internetowych tez to dotyczy. :)

REKLAMA

 tarantula01

12.01.2017 05:49

Idea, aby przy obecnym kursowaniu 518 (taka sama częstotliwość i taka sama trasa) dodać kursy skrócone (nazwę je 518bis) jest OK. Ale należy:
a) dla linii 518bis zrobić trasę: Tarchomin - Świderska - Ćmielowska - Światowida (powrót: Światowida - Myśliborska - Porajów - Świderska - Ćmielowska - Światowida - Świętosławskiego) - Modlińska - most Grota - Trasa AK - Słowackiego - Potocka - Gdańska, czyli zawrotka przez pl. Jacka Kuronia. Postój na Świętosławskiego.
b) dla linii 518 usunąć oberek przez Włościańską i Żelazowską.
W ten sposób 518 i 518bis miałyby przystanek metro Marymont 02, a nie 11 i jechałyby prosto na Trasę AK z pominięciem przystanku Park Kaskada. Obecne 518 jechałoby wtedy o ok. 2 minuty krócej z Centrum na Nowodwory.
Tabor:
Na 518 obsługa wozami przegubowymi, a 518bis krótkie (na początku). A jeśli faktycznie będą potrzeby (na początku jednak wątpię), to 418bis też przegubowymi.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

 tarantula01

12.01.2017 05:49

Idea, aby przy obecnym kursowaniu 518 (taka sama częstotliwość i taka sama trasa) dodać kursy skrócone (nazwę je 518bis) jest OK. Ale należy:
a) dla linii 518bis zrobić trasę: Tarchomin - Świderska - Ćmielowska - Światowida (powrót: Światowida - Myśliborska - Porajów - Świderska - Ćmielowska - Światowida - Świętosławskiego) - Modlińska - most Grota - Trasa AK - Słowackiego - Potocka - Gdańska, czyli zawrotka przez pl. Jacka Kuronia. Postój na Świętosławskiego.
b) dla linii 518 usunąć oberek przez Włościańską i Żelazowską.
W ten sposób 518 i 518bis miałyby przystanek metro Marymont 02, a nie 11 i jechałyby prosto na Trasę AK z pominięciem przystanku Park Kaskada. Obecne 518 jechałoby wtedy o ok. 2 minuty krócej z Centrum na Nowodwory.
Tabor:
Na 518 obsługa wozami przegubowymi, a 518bis krótkie (na początku). A jeśli faktycznie będą potrzeby (na początku jednak wątpię), to 418bis też przegubowymi.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

 Strumykowa

13.01.2017 08:31

1. Nie mam nic przeciwko kursowaniu 518 dotychczasową trasą (wręcz przeciwnie!), z dotychczasową częstotliwością, pytanie tylko, czy to jest realne. I rzeczywiście niezbędne (myślę o częstotliwości, nie o trasie) - ale z linii korzystam okazjonalnie, więc się nie będę wymądrzał nadto.
2. Nie bardzo rozumiem natomiast, przyznaję, dlaczego mieszkańcom Tarchomina miałoby szczególnie zależeć na połączeniu autobusowym z Marymontem (propozycja nowego 518 bis)... Bo jeśli takich szczególnych powodów nie ma, to może rzeczywiście lepiej, by 518 bis jechało gdzieś z pętli, jak w artykule.

REKLAMA

 tarantula01

14.01.2017 22:26

Chodzi o możliwość przesiadki do metra Marymont do częściej kursującego 518/518bis także pod UD Białołęka, a nie tylko na Ekspresowej i Konwaliowej.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

 tarantula01

14.01.2017 22:26

Chodzi o możliwość przesiadki do metra Marymont do częściej kursującego 518/518bis także pod UD Białołęka, a nie tylko na Ekspresowej i Konwaliowej.
Pozdrawiam
Wojciech Tumasz
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe