REKLAMA

Bemowo

Komunikacja

 

189, czyli "do Mordoru jak sardynki"

  14 lutego 2017

alt='189, czyli "do Mordoru jak sardynki"'

Skrócenie linii może okazać się najlepszym rozwiązaniem problemu dojazdów na Służewiec "na teraz". A w przyszłości?

REKLAMA

Z "Os. Górczewska" przez Włochy i Raków na Służewiec - wielu mieszkańców Jelonek zna trasę autobusu 189 na pamięć. Powszechnie znane są też dwa podstawowe problemy tego połączenia: tłok w godzinach szczytu i korki. Rano autobusy odjeżdżają z pętli co 5-8 minut. To zdecydowanie za mało, by wszyscy chętni dotarli do pracy w komfortowych warunkach.

- Obecne warunki podróży na tej linii w godzinach szczytu są fatalne - przyznaje radny Jarosław Oborski, który interweniował w tej sprawie w Zarządzie Transportu Miejskiego.

- Nasze obserwacje potwierdzają opinie pasażerów - mówi Magdalena Potocka, rzeczniczka ZTM. - Zasadne jest zwiększenie częstotliwości 189, niestety obecnie nie dysponujemy wolnymi wozami, które moglibyśmy skierować do obsługi linii.

Zakleszczeni między samochodami

Ponieważ na całej trasie 189 nie ma ani jednego fragmentu buspasa, autobusy muszą przedzierać się na Służewiec przez morze samochodów. Z powodu budowy metra na Górczewskiej i Wolskiej oraz przebudowy Marynarskiej korki rozlewają się w nieoczekiwanych miejscach.

- Największe utrudnienia notujemy na Człuchowskiej do trasy S8, Dźwigowej do Połczyńskiej oraz Wałbrzyskiej, Dolinie Służewieckiej i al. Sikorskiego do św. Bonifacego - wylicza Potocka. - Do tego dochodzi cały obszar będącego w przebudowie Służewca Biurowego.

Co gorsze, dla 189 nie ma żadnej rozsądnej alternatywy. Według rozkładu autobus pokonuje drogę spod Hali Wola na przystanek "PKP Służewiec" w 26 minut. Gdybyśmy chcieli przesiąść się na tory, musielibyśmy jechać "dziesiątką" aż do Dworca Centralnego i tam przesiąść się do SKM-ki. Czas przejazdu: 49 minut bez gwarancji, że będzie luźniej, niż w 189.

A może warto zadbać o kondycję i pokonywać te 11 km rowerem? Nic z tego, na Służewiec nie prowadzi żadna bezpieczna droga.

Najbardziej racjonalnym, ale tylko częściowym rozwiązaniem problemów, byłoby podzielenie 189 na dwie linie, podobnie jak rok temu podzielono obsługujące "Mordor" 401: jedna "połówka" łączyłaby Sadybę ze Służewcem, druga - Służewiec z Jelonkami. W ten sposób autobusy jadące na os. Górczewska nie łapały opóźnień już w Dolinie Służewieckiej.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Nic nie pomoże?

Problemy z dojazdem z Jelonek na Służewiec rozwiązałby wiadukt kolejowy, łączący planowaną stację przy Forcie Wola z istniejącą pod Alejami Jerozolimskimi. Zmieściłby się on na części rezerwy terenu pod trasę S7 i dał możliwość uruchomienia linii SKM Legionowo - Dworzec Gdański - Jelonki - Służewiec - Lotnisko Chopina (a w przyszłości: Piaseczno). Czas przejazdu ze stacji przy Forcie Wola na Służewiec wyniósłby... 10 minut. PKP Polskie Linie Kolejowe nie są jednak zainteresowane taką inwestycją.

W przyszłości rozwiązaniem problemów z dojazdem na Służewiec może być... zmniejszanie się Mordoru. Kilka dużych firm już przeniosło swoje siedziby do lepiej skomunikowanych biurowców. Philip Morris ma nową siedzibę obok Dworca Gdańskiego, zaś Ghelamco i Stanley Black & Decker - przy rondzie Daszyńskiego.

(dg)

 

REKLAMA

Komentarze (54)

# Janek Dobra Rada

14.02.2017 12:43

Można też puścić alternatywną linię autobusową z Os. Górczewska do Zajezdni Kleszczowa przez Lazurową, Nowolazurową, Al 4 czerwca 1989 i Jerozolimskie. Taka linia ominęłaby Człuchowską i Dźwigową, a jadący z/do Mordoru mogliby przesiadać się w/z 401 na łopuszańskiej. Teraz nie ma sensu podjeżdżać 401, bo na łopuszańskiej w 189 nie da rady wsiąść w godzinach szczytu.

# Dyabeł z Lasu Bemowskiego

14.02.2017 13:00

A skąd weźmiemy autobusy do obsługi tej linii?

# Czytelniczka

14.02.2017 13:06

Proszę zostawić w spokoju linię 189. Podział linii to będzie początek jej końca. Niech radny Oborski przestanie się wtrącać. Dziękuję.

REKLAMA

# zjelonek

14.02.2017 13:24

Kolejny podział = kolejne przesiadki = kolejni paseżerowie przesiądą się do własnych smochodów ?
A może linie pozostawić bez zmian , a nawet zmniejszyć częstotliwość na pełnej trasie i wprowadzić 389 z Wilanowskiej do PKP Włochy , bo to najbardziej przeciążony odcinek ?

 maksiu432

14.02.2017 13:25

Dobry fryzjer, dziewczyna chodzi i jest zadowolona :)
http://bote.pl/395-2/

# Chochoł

14.02.2017 13:31

Wrzutki o podziale linii 184, też ZTM przemycał uporczywie o czym świadczy najlepiej kalendarium w postaci artykułów komunikacyjnych w Echu z kilku minionych sezonów. Na Bielanach po zabraniu 520 dublującego podobno cztery stacje metra, trwają rożnego rodzaju zakusy nad zmarginalizowaniem roli 116 również spełniającego ten warunek. I tu nasuwa się analogia do przymiarek wobec 189. 16 tysięcy bielańskich emerytów podniesie taki rejwach, że nawet ZTM odczuje co to znaczy prawdziwy strach. Wolne wozy stoją na świeżym powietrzu w zajezdni przy Włościańskiej za Halą Marymoncką, albo teraz w ferie edukują gimnazjalistów w przegubowcu, gdy co trzecie 184 wypada z nowej trasy przez ulicę Wrocławską. Nie mnie się wypowiadać o 189, ale rozum podpowiada, że nie powinniście Państwo brać za dobrą monetę cukrowania ZTM. Tu jest potrzebna jakaś linia tymczasowa o określonych zaletach, przejaw dobrej woli np. połączenie roboczo nazwane 384, częściowo uzupełniające brak zagarniętego na chama 184.

REKLAMA

# Chochoł

14.02.2017 13:56

Z pętli Chomiczówka kursował nieco wstecz autobus 106, jeździłem nim na trasie Conrada-Hynka przez Bemowo, więc może tak misie z ZTM wreszcie zrozumieją, że wpychany nam wszystkim w brzuch tramwaj numer 11 nie przecina naszego pięknego osiedla tylko je okrąża szerokim łukiem. Natomiast w drodze powrotnej czasami wybierałem połączenie 189 na trasie Hynka-Metro Służew i długa na Bielany zwłaszcza w piątki. Panowie Witek i Franków dyrektorzy ZTM, przypominają swoim zachowaniem ekipę Państwowej Komisji Wyborczej oraz jej wyczyny z 2014 roku. Niech każdy pasażer z Bemowa uzmysłowi sobie na przykładzie skotłowanych przez lawinę napływowych podróżnych Bielan, że metro owszem ma swoje zalety i będzie biegło przez teren Państwa dzielnicy, ale w pierwszym rzędzie zasysa wszystko w okolicznych miejscowości co żyje i na drzewo nie ucieka. Urwali nam na żywca z pętli Chomiczówka w listopadzie 121 i 167 nie dając nic w zamian, a numery autobusów z Bielan trafiają np. na Białołękę.

# darq

14.02.2017 16:48

ZTM uwielbia cały ruch pchać do metra (z obowiązkowym marszem przy rondzie Daszyńskiego), za to na linię obwodową brakuje autobusów. To, że na Nowolazurowej nie ma jeszcze autobusów łączących sąsiednie dzielnice (albo i kilka dzielnic po obwodzie), pokazuje jakość zarządzania komunikacją miejską w Warszawie. Są jakoś pieniądze i autobusy na urządzenie w Markach pierwszej strefy komunikacyjnej, niedługo bilety w II strefie mają potanieć (czytaj: Warszawa dopłaci więcej), za to w samym mieście od lat "obecnie nie dysponujemy wolnymi wozami"...
Frekwencja w 189 to nie tylko Mordor. Pełno ludzi i poza szczytem i w weekendy, mimo absurdalnej liczby przystanków (nawet co 200 metrów). Dlaczego? Bo to jedyne połączenie obwodowe dla dużej części miasta. Powinno być wsparte linią przyspieszoną, a "wolne wozy" można wziąć z tych, które ubyły z Jelonek w ostatnich latach.

# Chochoł

14.02.2017 17:23

Przecież to jest wypisz wymaluj historia, jak w przypadku 167 wygumkowanego obecnie z terenu Bemowa i Bielan ( wszyscy mówią, że trzymał rozkład, że nie koliduje z metrem, a ZTM twierdzi MY WIEMY LEPIEJ). Opinie rzeczniczki ZTM pani Potockiej są subiektywne i ja to rozumiem, bo chodzi tutaj o interes spółki miejskiej, która płaci takim osobom sute pensje i premie, a nie o dobro mieszkańców Warszawy. Bardzo ciekawą rzeczą jest, kto taki ważny mieszka w rejonie ulicy Znanej, że Bielany zapłaciły haracz najpierw tracąc 520, a teraz 167?! Forumowicze z Bemowa mają pretensje do byłego burmistrza dzielnicy pana Dąbrowskiego, za brak prowadzenia działań osłonowych w trakcie odbierania linii 506 i 507 przez ZTM. No i w ramach rozwiązywania lokalnych problemów komunikacyjnych, dostaliśmy gwiazdkowy prezent, gdzie pan Dąbrowski opowiada np. o meandrach filmu pt. "Smoleńsk", a na temat kolejnych zabieranych autobusów nie ma w wywiadzie ani słowa, gdzie szpalty Echa miały posłużyć do całościowego przedstawienia planu naprawczego Pana Inżyniera z Jelonek, bo nas Czytelników polityka w zabarwieniu partyjnym nie interesuje tylko w wymiarze lokalnym, gdzie ma się przekładać na poprawę życia ludzi.

REKLAMA

# bilu

14.02.2017 18:44

Głos powinien zabrać burmistrz Grodzki.

# Chochoł

14.02.2017 20:41

Ten sam scenariusz wchodzi w etap realizacji, co w przypadku 180: wygumkujmy przegubowca z Bielan, skracając trasę do pętli przy Powązkach Wojskowy i wszystko będzie grało i buczało. Teoretycznie, bo w praktyce to jakaś za przeproszeniem pupa wołowa wymyśla takie dyrdymały, a nie żaden oficer. ZTM to jest jakieś normalnie państwo w państwie, gdzie każdy z każdym gra w ostrą formę "Salonowca". Samochodów osobowych przybywa w stolicy z roku na rok coraz więcej i brak na ulicach autobusowych linii przyspieszonych, wiozących ludzi relatywnie szybko z punktu A do punktu B zwłaszcza przez Śródmieście, nikogo nie zachęci do wybrania komunikacji miejskiej. W co, bo jestem bardzo ciekaw mają wsiąść te dzieci z podstawówki i gimnazjum zwolnione od września z opłaty za przejazd, skoro ZTM chlasta kluczowe numery jeden po drugim?! Dyrektor ZTM pan Wiesław Witek, przychodził do tej instytucji, jak sam mówił z bagażem doświadczeń i kontaktów nabytych w rożnych spółkach oraz instytucjach miejskich. No to, kto to wszystko lepiej poustawia gdzie zielona fala, a gdzie tylko zielona strzałka potrzebna, tu damy parking typu kiss drive, tam patrol drogówki na motorach pokieruje ruchem na skrzyżowaniu, bo przecież pensje bierze z publicznych pieniędzy nie za cichy chód po ulicy. Inżynier ruchu m.st. Warszawa pan Galas przeszedł już, jak zwykł celebryta Radosław Majdan mawiać na drugą stronę góry, ale jeszcze zdążył zamknąć przejazd ulicą Górczewską na wprost do centrum i dlatego takie piętrzą się trudności na hasło np. reaktywacji 506. Kiedyś Andrzej Lepper ciągle powtarzał "Balcerowicz musi odejść" może ktoś jeszcze powinien odejść z zarządu miejskich spółek i nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszystko wróci do normalności i będą linie przyśpieszone na tzw. peryferiach. Tymczasem pan Leszek Ruta były dyrektor ZTM, który na honor w obecności lokalnych dziennikarzy i mieszkańców przysięgał, że 121 wróci na starą trasę i połączy Bielany z Żoliborzem, co się jak wiemy się nie stało i teraz straszy dzieci na Powstańców Śląskich, jest zastępcą prezesa MZA odpowiedzialnym za zakupy i informatyzację.

# faster

14.02.2017 23:44

Ta linia zatrzymuje się na KAżDYM przystanku przynajmniej kilka powinno byc ominietych to by bardzo pomogło nadrobić czas

REKLAMA

# Chochoł

15.02.2017 09:44

Sondują temat, jak w przypadku 167, też takiego do tej pory międzydzielnicowego wahadłowca, omijającego po szerokim łuku ścisłe centrum. W czasie konsultacji społecznych z 2015 roku, bolączką na całe zło miał być autobus 197 lansowany na wszelkie możliwe sposoby przez ZTM. Ja nie jestem przeciwnikiem linii 197 gdyż np. ludzie z Bielan jeżdżą do pracy do Ursusa, jak również nie grymaszę z powodu metra, i nie psioczę na tramwaj 11 dla samego gadania, ale pozwólmy pasażerom decydować czego rzeczywiście potrzebują. Tymczasem ZTM wybrał metodę kontaktowania się ze społeczeństwem z gatunku, jak nie kijem go to pałką. Każdy broni swojego przystanku na trasie niczym niepodległości, bo każdy chce w równomiernym stopniu korzystać. ZTM zarżnął 520 na Bielanach i Żoliborzu pod pretekstem zbyt gęstej siatki postojowej i teraz osiedle mieszkaniowe Chomiczówka, wielkości sporego miasteczka nie ma bezpośredniego połączenia ze Śródmieściem. Linia demarkacyjna zasięgu cywilizacji to prosta wyznaczona ulicami Powstańców Śląskich i Reymonta, dalej są już tylko według wykładni ZTM Góry Księżycowe, słowem szumią krzaki dzikie węże oraz "leź pan z buta do jedenastki" to do świata dotrzesz.

# Czytelniczka

15.02.2017 10:53

#bilu napisał(a) 14.02.2017 18:44
Głos powinien zabrać burmistrz Grodzki.

Burmistrz nic nie mogę Grodzki? Ten pan niech już przestanie obiecywać, tylko niech zacznie działać.

# Chochoł

15.02.2017 21:15

Pan Grodzki to się podobno świetnie zna z radnymi PiS z Bielan, a że na mur beton jakaś Jasia Stasia z wydziału promocji, czy czegoś takiego urzędu dzielnicy Bemowo to czyta, to może łaskawie zamelduje komu trzeba z kierownictwa hasło przesunięcia o wektor 171 z pętli Nowe Bemowo na Chomiczówkę. Takie posunięcie pozwoli na skierowanie np. linii 500, nie wiadomo po co waletującej przy Rondzie Radosława na Nowe Bemowo i to przy wykorzystaniu takiej samej liczby wozów, jak dotychczas. 121 nie będzie już dzieci straszyło na Powstańców Śląskich, ZTM nie będzie plótł andronów o dublowaniu torowiska, a Chomiczówka zyska połączenie do Śródmieścia. I to jeden Czytelnik blogu pana Osy vel Czerwony Autobus, coś tak prostego i genialnego wykoncypował z tym 171, wzorem starej koncepcji z E-1 zresztą, a nie żaden z 40 hojnie opłacanych planistów ZTM. My jesteśmy już w takiej desperacji, już nas tak Witek z Frankowem oszwabili bez mydła, że takie 171 to jak manna z nieba, niech się nie marnuje.

REKLAMA

# Snopek

15.02.2017 21:26

Niestety kolego. W urzędzie dzielnicy sporo jest demonów poprzedniej ekipy, które na legalu blokują p. Grodzkiego i wszystkie jego inicjatywy. Ale burmistrz sam jest sobie winien, bo nie rozpędził tego tałatajstwa po objęciu władzy.

# Chochoł

16.02.2017 10:03

Po Noworocznym zwiększeniu liczby kursów 171, zalega teraz bezproduktywnie niczym 121 na pętli Nowe Bemowo i zapada w trwającą wiele minut drzemkę. Analogia dotyczy oczywiście wydłużenia E-2 do ulicy Conrada. 171 ma o wiele więcej walorów niż 121, jest przede wszystkim przegubowe, regularne i nie przelotowe oraz wiezie pasażerów wgłąb Bemowa, a nie na przyzbę. Pętla Nowe Bemowo, czy tego ZTM chce, czy nie to bardzo niewygodny punkt przesiadkowy dla pasażerów i to z obu dzielnic. Wszyscy stoją raczej pod wiatą przy francuskim sklepie, czyli ciut ciut dalej. Tyle lat podziwialiśmy przez szybę 507 i E-2, że może wreszcie ktoś pójdzie po rozum do głowy i doda dwa do dwóch , ilu ludzi przemieszcza się co dzień w obie strony zarówno z Bielan, jak i z Bemowa. Kulisy spotkania władz dzielnicy Bemowa z przedstawicielami ZTM, które miało miejsce 24 listopada w urzędzie nie zostały podane do publicznej wiadomości. Pozmieniali trasy 5 linii jadących z Bielan na Bemowo, a konsultacje blokują, no to niech w ramach przyzwoitości wydłużą o te słownie dwa przystanki "Piastów Śląskich" i "Conrada" trasę 171.

# pasażer skazany na ztm

16.02.2017 15:05

Wolałbym 520 niż 171, bo jest szybsze i krótszą drogą. Z Bielan na Powstańców Śląskich aż do urzędu gminy (a nawet dalej), jest 11 i 112. Po mojemu wystarczy. 520 omijające cały odcinek od skrzyżowania Powstańców z Radiową, aż do Olbrachta, to byłoby coś. Nie uwierzę, że Chomiczówka jeździłaby 171 do śródmieścia przez Jelonki. Sorry, ale temat sztucznie dymany. Proponuję wrócić do konceptu z konsultacji pt. 520 przez Nowe Bemowo.

REKLAMA

# Chochoł

16.02.2017 16:27

Pełna zgoda tyle, że ZTM pokazał nam wszystkim tymczasem figę z makiem z pasternakiem. Zgodnie z Noworocznymi posunięciami ZTM zasilono dodatkowymi wozami numery 171 i 523, a przez Górczewską biegnie priorytetowy buspas. Na Bielany to ZTM wcale nie zważa, a już na Chomiczówkę w szczególnością, biorą jak swoje i nikogo o zdanie nie pytają. Według różnych scenariuszy, które kreślił pan ekspert Osa wraz z posuwaniem się budowy metra, można wysnuć jeden wniosek, że 520 wraz z 523 do centrum przez Bemowo nie pojedzie, bo nie i tego się właśnie ZTM trzyma. I pytanie zasadnicze, kto ma oto 520 zabiegać może tak pasażerowie z Nowego Bemowa, bo na moim osiedlu reakcje są delikatnie mówiąc ospałe, albowiem ludzie od 2008 zdążyli już zapomnieć co dobre, no może z wyjątkiem tych po 50-tce, a etatowy wiceburmistrz Grzegorz Pietruczuk tylko ślozy leje taki wrażliwy i trzecią kadencje na tej legendzie odbębnia. Nie po to ZTM pchnął tramwaj 44 wprost w bramkę Galasa, żeby nam dobrze teraz robić. Jeden szczegół 11 i 112 jadą przez Reymonta, a nie przez Conrada, gdy podciągniecie 171 do pętli Chomiczówka to koszt wydruku dwóch dodatkowych kompletów rozkładów. ZTM wtrynił 184 na Wrocławską blokując miejsce 520, a przez Deotymy i Elekcyjną leci jeszcze drugi numer z Bielan 197.

# Chochoł

16.02.2017 16:53

To samo odpowiedział jakiś tam Skwara, czy inny pokemon były rzecznik ZTM na hasło o wydłużenie E-2, że ludzie z Chomiczówki nie będą jeździli przez Górczewską do centrum. To jest rozwiązanie tymczasowe z tym 171 rozważane czysto teoretycznie i zadziwię wszystkich, ale ja nawet 105 naginałem przez Lazurową niegdyś z Bielan pod Pałac i było dobrze. Paweł Kukiz stwierdził, że nie może nagrać płyty o miłości, bo jak tylko zaczyna składać wersy to zamiast jego żony wyskakują panowie Budka i Suski. Ja na przykład miałem kiedyś fajną koleżankę z Jelonek z którą naginaliśmy sobie, chociażby 506 w różne ciekawe miejsca, ale go już nie ma, bo panowie Witek i Franków musieli się najeść. Dlatego właśnie 171 będzie mile widziane na Chomiczówce, a 121 potrzebujemy jako wsparcie dla 114 na trasie do Placu Wilsona. Niestety ZTM potrafi ludziom tylko zabierać autobusy i stręczyć tramwaj, który nie jedzie przez Chomiczówkę i dlatego trzeba takim orłom, jak pan Krajnow i pani Potocka cierpliwie tłumaczyć.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA